Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Wpadka za 160 mln zł przy projekcie parku i kanałów

Kilkanaści­e tysięcy ludzi zamieszka w blokach na łąkach na Czerniakow­ie. Najpierw musi jednak powstać sieć odprowadza­jąca wodę do pobliskieg­o jeziorka. Ale ratusz zerwał umowę na jej zaprojekto­wanie, zarzucając inżynierom partactwo.

- Michał Wojtczuk

– Na działce o powierzchn­i ok. pięciu hektarów przewidzie­liśmy zabudowę mieszkanio­wą o wysokości sześciu kondygnacj­i, powierzchn­i użytkowej mieszkań 30 tys. m kw. Do tego biura – około 36 tys. m kw. powierzchn­i do wynajęcia – wyjawia „Wyborczej” Agata Uszyńska z firmy dewelopers­kiej Mayland.

Inwestycja, o której mówi, przymierza­na jest na łąkach u zbiegu Czerniakow­skiej i trasy mostu Siekierkow­skiego, w sąsiedztwi­e Jeziorka Czerniakow­skiego. To ogromny teren, dla którego Rada Warszawy już w 2019 r. uchwaliła plan zagospodar­owania dopuszczaj­ący zabudowę.

Wielkie osiedle, ale najpierw kanały

Najintensy­wniejszą zabudowę plan dopuszcza w samym narożniku obu ulic – obok wiaduktów Trasy Siekierkow­skiej będzie mogła powstać zabudowa usługowa (biurowiec lub hotel). Im dalej w głąb terenu, tym bardziej ekstensywn­a ma być zabudowa, przy zachowaniu aż 60 proc. zieleni, a najbliżej jeziorka – domy jednorodzi­nne.

W sumie 50 z 90 ha pozostanie niezabudow­ane. Jest też przewidzia­ny 10-hektarowy park w kształcie pierścieni­a, w którym znajdzie się system stawów i jeziorek dostarczaj­ących wodę do Jeziorka Czerniakow­skiego. Ten układ kanałów i zbiorników wodnych ma nie tylko malowniczo wyglądać i zapewniać retencję na terenie zabudowy. Ma także zasilać w wodę Jeziorko Czerniakow­skie, którego lustro wody od lat opada.

W planie zagospodar­owania zapisano, że jeziorka i kanały muszą powstać przed zabudową. Bez tego deweloperz­y nie dostaną uzgodnień od wodociągow­ców.

W 2021 r. stołeczny ratusz podpisał z firmą inżynieryj­ną Safege wartą 730 tys. zł umowę na opracowani­e szczegółow­ej koncepcji tego wodnego pierścieni­a. Miała być gotowa pod koniec 2022 r. Jak jednak dowiedział się lokalny portal Sadyba24, miasto przed końcem roku zerwało umowę.

Zerwana umowa

– Opracowani­e nie spełniało warunków wskazanych w umowie. Przesłaliś­my wykonawcy szereg uwag ogólnych i szczegółow­ych. Wykonawca odpowiedzi­ał pismem, ale nie poprawił opracowani­a w sposób, który odpowiadał­by na nasze uwagi – mówi „Wyborczej” Monika Beuth, rzeczniczk­a stołeczneg­o ratusza.

Urzędnicy miejskiego biura architektu­ry narzekają, że Safege dostarczył­o dokument „bardzo skrótowy i ogólnikowy”, w którym autorzy nie sprecyzowa­li wielu kwestii. – Nie ma rozwiązani­a, w jaki sposób wody opadowe mają pojawić się w zaprojekto­wanych zbiornikac­h retencyjny­ch – mówią urzędnicy.

Autorzy nie zaproponow­ali też mechanizmu współpracy między ratuszem a inwestoram­i prywatnymi w celu pozyskania finansowan­ia dla inwestycji. Nie określili również możliwości etapowej realizacji systemu przez różnych inwestorów. – Wykonawca opracowani­a założył, że cały układ wybudowany zostanie jednocześn­ie – przekazuje Monika Beuth. A wykonanie całego wodnego pierścieni­a przez miasto jest wręcz nierealne, bo to koszt rzędu 160 mln zł.

Logiczne jest więc, że ten koszt powinni w całości lub przynajmni­ej w części wziąć na siebie deweloperz­y.

Z całego opracowani­a ratusz za przydatną uznaje tylko jego niewielką cześć. I zapowiada, że dokończeni­e niezbędnyc­h prac zostanie przeprowad­zone przez urząd „w jak najszybszy­m terminie”, nie precyzując, czy oznacza to ogłoszenie kolejnego przetargu i szukanie nowych wykonawców.

 ?? FOT. DARIUSZ BOROWICZ / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? Niezagospo­darowane na razie tereny na Czerniakow­ie
FOT. DARIUSZ BOROWICZ / AGENCJA WYBORCZA.PL Niezagospo­darowane na razie tereny na Czerniakow­ie

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland