Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Zwrot w sprawie budowy Nycz Tower
Czy na kościelnej działce u zbiegu Nowogrodzkiej i Emilii Plater powstanie wieżowiec? Wyrok sądu stawia to pod znakiem zapytania.
Wieżowiec Roma Tower, ironicznie nazywany Nycz Tower, ma mieć 170 metrów i chce go budować warszawska kuria (to do niej należy grunt) w partnerstwie z firmami deweloperskimi BBI i Liebrecht & Wood. Tego budynku dotyczy wyrok, który wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Dotarliśmy do jego uzasadnienia.
Działka, na której planowana jest inwestycja, znajduje się w sąsiedztwie zabytkowego kościoła pw. św. Piotra i Pawła. Stowarzyszenie Obrońcy Zabytków Warszawy złożyło wniosek, by do rejestru zabytków wpisać także teren po planowany wieżowiec.
Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków w styczniu
2022 r. odmówił jednak wpisania działki do rejestru. Także wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS), pełniący funkcję generalnego konserwatora zabytków utrzymał decyzję konserwatora. Ta decyzja też została zaskarżona. I sąd administracyjny właśnie ją uchylił. Wytknął wiceministrowi, że nie powinien ograniczać się tylko do sprawdzenia, czy konserwator dochował procedur przy wydawaniu decyzji, ale także dokonać własnej oceny wniosku o wpis do rejestru. Zwrócił też uwagę, że konserwator zaufał ekspertyzie sporządzonej przez dewelopera, która była po myśli archidiecezji, a odrzucił opinię Narodowego Instytutu Dziedzictwa, niekorzystnej dla kościelnej inwestycji.
„W tym miejscu należy wyjaśnić, że Narodowy Instytut Dziedzictwa jako narodowa instytucja kultury podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Będąc merytorycznym zapleczem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Generalnego Konserwatora Zabytków oraz wojewódzkich konserwatorów zabytków, NID między innymi wydaje opinie i ekspertyzy dotyczące działań przy zabytkach na rzecz organów administracji publicznej. Oczywistym pozostaje, że opinia Instytutu stanowi dowód w postępowaniu administracyjnym i jak każdy przeprowadzony i dopuszczony dowód podlega wnikliwej ocenie organów, w tym także organu odwoławczego” – czytamy w werdykcie WSA.
Sąd uchylił decyzję ministra i odesłał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia. Zaznaczył, że w przypadku nieuwzględnienia opinii NID należy podać przyczynę takiego stanowiska.