Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Jazda nocą po nowemu
Warszawski ZTM ma nowego wicedyrektora ds. przewozów. Zapowiada duże zmiany na Mokotowie i w Wilanowie, a także reformę komunikacji nocnej, która traci na rzecz przewozów na aplikacje.
Nowym wicedyrektorem ZTM ds. przewozów został Artur Zając. Zastąpił Andrzeja Frankowa, który po 17 latach pracy na tym stanowisku odszedł na emeryturę.
Wicedyrektor Zając zna ZTM od podszewki, a trasy wszystkich autobusów i tramwajów ma w małym palcu. Teraz to on będzie zatwierdzał wszystkie zmiany i rozkłady jazdy. – W porozumieniu z samorządami i mieszkańcami – podkreśla. Spytaliśmy go o najbliższe wyzwania. – Przygotowujemy konsultacje w związku z otwarciem linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów. To bardzo duży projekt i wiele objazdów, które będziemy chcieli wyprostować – odpowiedział.
Proponowane trasy autobusów i tramwajów ZTM ma przedstawić do oceny pasażerów i radnych przed wakacjami. Największe zmiany obejmą Wilanów i Mokotów. Można się spodziewać likwidacji przynajmniej części połączeń przyspieszonych, które pokrywałyby się z nowymi torami.
Za inne wyzwanie nowy wicedyrektor ZTM uznał komunikację nocną. A to dlatego, że powstają nowe osiedla. Na brak dojazdów narzekają m.in. mieszkańcy ul. Włodarzewskiej na Szczęśliwicach czy Zawad w Wilanowie. Spada też jednak liczba pasażerów o tej porze, wydatki zaś pozostają spore.
Według wicedyrektora Artura Zająca dzieje się tak dlatego, że mieszkańcy coraz częściej wybierają nocą przewozy prywatne na aplikacje. Szybciej docierają do domu, zamiast krążyć po ulicach w autobusach, często z przesiadką na pętli przy Dworcu Centralnym.
Ostatnią reformę nocnych tras ZTM przeprowadził w 2007 r. Artur Zając też się tym zajmował. „611 już nie na lotnisko, ale na Bemowo, a 607 na lotnisko zamiast na Zacisze” – pisaliśmy w lutym 2007 r. Trzy miesiące później okazało się, że wszystkie linie nocne zmieniły nie tylko przebieg, ale też numerację. Zamiast dawnych „sześćsetek” po ulicach kursują „enki”, czyli np. N34, N46, N83 itd. Zmiany mimo ogromnego zakresu spotkały się z pozytywnym przyjęciem pasażerów.
Pozostała za to zasada, że autobusy linii N wyruszają z Dworca Centralnego zawsze kwadrans przed pełną godziną i kwadrans po niej. Z czasem ZTM stworzył też połączenia obwodowe, które omijają główną stację kolejową w Warszawie. Ułatwia to przejazdy między dzielnicami i osiedlami na obrzeżach. Po kilkunastu latach urzędnicy przyznają, że system ten wymaga dużych korekt. Szczegóły zmian mają być ogłoszone po gruntownej analizie połączeń nocnych w Warszawie i aglomeracji.