Gazeta Wyborcza - Wysokie Obcasy
Pomówmy o seksie
nna Zalewska, minister edukacji, zaprosiła do siebie Anję Rubik. Wszystko przez akcję #SEXEDPL. „Przeczytamy podstawy programowe do wychowania do życia wrodzinie. Razem z ekspertami będziemy mogli pokazać, w jaki sposób małe dziecko przygotowuje się do dorosłego życia, do znajomości jego cielesności” – powiedziała minister. Anja Rubik zaproszenie przyjęła. Ina spotkanie pójdzie wspólnie z gronem ekspertów zaangażowanych w kampanię #SEXEDPL. Doskonale zna podstawy programowe wychowania do życia w rodzinie. To one skłoniły ją do zainicjowania akcji, którą prowadziła razem z „Wysokimi Obcasami” i grupą Dziewuchy Dziewuchom. Wie też, jak wygląda praktyka nauczania tego przedmiotu w szkołach. I jaki jest poziom świadomości seksualnej młodych Polek i Polaków. Będzie o czym porozmawiać. I o to właśnie chodziło w naszej akcji – owywołanie dyskusji. Nie łudzę się: nie wprowadzą z dnia na dzień do szkół edukacji seksualnej, nie sądzę, by ministerstwo zmieniło podręczniki,
Aktóre konsultowała prof. Urszula Dudziak, publicystka „Naszego Dziennika”. Ale będzie można pokazać listy, które przyszły od nastolatków z całej Polski. Co piszą? Że wychowanie do życia w rodzinie prowadzi wich szkołach katechetka. Że nie wiedzą nic o chorobach przenoszonych drogą płciową. Że słyszą tylko o negatywnych skutkach antykoncepcji, że powinny wstydzić się menstruacji.
Zawsze jest szansa na zmianę. Biedna londyńska gmina Haringey z jednego z najwyższych w Europie wskaźnika nastoletnich ciąż skoczyła do jednego z najniższych (tekst w tym numerze). Awszystko dzięki pewnemu seksedukatorowi. Co zrobił? Przez kilka lat regularnie spotykał się z nastolatkami, pokazywał prezerwatywy, testy na HIV, miał zawsze kopertę z testem na rzeżączkę i chlamydię. Ćwiczył z dziewczynami, jak odmawiać seksu bez zabezpieczeń. Testy i środki antykoncepcyjne, pigułkę „dzień po” każdy mieszkaniec Haringey do 25. roku życia ma teraz za darmo. Tak to się robi na Wyspach. Tak powinno się robić u nas.