Gazeta Wyborcza - Wysokie Obcasy
KORPOLEKARSTWO
Ten lek nie służy zdrowiu. Służy utrzymaniu produktywności
lucha jest. Na co drugim biurku pojawia się S****d. Dla przyzwoitości nie podaję nazwy handlowej tego popularnego specyfiku, bo też i nie o lek mi chodzi. S***d, jak czytam wulotce, stosuje się w objawowym leczeniu zapalenia błony śluzowej nosa i zatok przynosowych. Leczenie objawowe znaczy tyle, że działanie leku zmniejsza objawy związane z infekcją – ale nie zwalcza przecież samego zakażenia. Specyfik służy nie temu, żeby wyzdrowieć, ale by poczuć się lepiej. Na tyle dobrze, by zwlec się z łóżka i stawić w pracy (przy okazji szczodrze roznosząc infekcję w biurze). Nie służy zdrowiu. Służy utrzymaniu produktywności.
Pamiętacie może, jak definiuje się chorobę? Jako niezdolność do pracy. To coś boleśnie charakterystycznego dla naszej kultury. Nie pracujemy już po to, żeby żyć. Robimy wszystko, żeby pracować. Łącznie z tym, że rujnujemy swoje zdrowie.
PDoskonalimy się, żeby pracować. Szkolimy z zarządzania czasem, żeby lepiej pracować. Utrzymujemy profesjonalny nastrój. Wlewamy w siebie hektolitry kawy, by skupić uwagę. Realizujemy projekt bycia niezawodnym. Ale jak to się stało, że tak właśnie wyobrażamy sobie szczęście i satysfakcję? Na marginesie: koleżanki z zaprzyjaźnionej redakcji medycznej potrafią doprowadzić tę patologię do skrajności, szprycując się lekami udrażniającymi zatoki nawet wtedy, kiedy są zupełnie zdrowe. Chodzi o to, że zawarta w tabletkach efedryna lub pseudoefedryna znosi objawy zmęczenia i pozwala dziewczynom pracować jeszcze dłużej i jeszcze ciężej.
Praca zaczyna być wyznacznikiem naszego sukcesu i naszego człowieczeństwa.
Jedne z pierwszych pytań, które słyszę przy zawieraniu nowych znajomości, brzmią: „Co robisz? Gdzie pracujesz?”. Tak jakby moja tożsamość była określana przez zadania, które wykonuję na co dzień. Ciekawe, że wTadżykistanie, Kirgizji czy Uzbekistanie nowo poznani ludzie zaczynali zwykle od pytania o rodzinę. Ile masz dzieci? Gdzie mieszkacie? Jak wygląda wasza okolica? Czy masz dobrych sąsiadów?