Wraca nowe 4/6
PZza gór się słońce wznosi blade – wystawa zbiorowa, Z popiołów – wystawa zbiorowa, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa, do 25 czerwca
rzypomnę, że z końcem grudnia 2023 r. odwołano w trybie pilnym poprzedniego dyrektora Zachęty Janusza Janowskiego. Nowa dyrekcja błyskawicznie, a chwilami bezceremonialnie, przeorała program i oto mamy pierwszy owoc jej działalności – dwie przygotowane w błyskawicznym tempie wystawy zbiorowe. Dwie, choć tematycznie, ideowo i stylistycznie usytuowane na tyle blisko siebie, że płynnie przechodzi się z jednej w drugą, nie odczuwając wielkiej odmiany. Najogólniej mówiąc, chodzi o podłą kondycję naszej planety. „Z popiołów” to opowieść o tym, że świat płonie, wstrząsają nim przeróżne kryzysy, ale złudne są nadzieje, że z tej pożogi odrodzi się jak Feniks. Jest tu wprawdzie także miejsce na wizje przyszłości, ale bardziej fantasmagoryczne niż prawdopodobne. „Zza gór się słońce wznosi blade” kieruje nas ku tzw. mrocznej ekologii, którą rządzą związki i relacje trudne do zrozumienia, ale łatwiejsze do przeczucia dzięki wrażliwości artystów. Obie wystawy noszą na sobie pewne piętno pośpiechu i myślowego chaosu, ale też wyraźnie odcinają się od praktyk ideowych poprzednika. Zamiast galerii obrazów mamy zatem głównie progresywne formy artystycznego wyrazu, a zamiast smakowania transcendentaliów – grzebanie w problemach, a nawet bebechach współczesnego świata. Jedno nie ulega wątpliwości: te wystawy demonstracyjnie odreagowują minione dwa lata i krzyczą: wracamy!
Ida Karkoszka„Let's watch humans die”, rzeźba, 2019 r., Poniżej: Claude Eigan„Inner Saboteur I”, 2019 r.