Mecze bez kibiców
Decyzją rządu wydarzenia sportowe będą odbywać się bez publiczności.
Wczwartek po południu na konferencji prasowej dotyczącej nowych obostrzeń spowodowanych zagrożeniem epidemicznym związanych z koronawirusem, premier Mateusz Morawiecki poinformował, że wydarzenia sportowe (w tym mecze piłkarskie) będą organizowane bez udziału kibiców. Taki stan będzie obowiązywał wszędzie tam, gdzie wprowadzono tzw. żółte i czerwone strefy. Od 8 października została nimi objęta cała Polska. Wracamy więc do stanu, który obowiązywał od 9 marca do 19 czerwca, kiedy na meczach ekstraklasy oraz I i II ligi były puste trybuny. Później władze państwowe zgodziły się na wykorzystywanie 25 procent pojemności obiektów. Ponowne ograniczenia związane są z notowanym od kilku tygodni gwałtownym wzrostem zakażeń. Na razie trudno spekulować, kiedy władze wydadzą zgodę na powrót kibiców na stadiony. Dowiedzieliśmy się, że Ekstraklasa SA nie będzie wydawała oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Informacje o zamknięciu trybun fanom, którzy kupili bilety i karnety, mają przekazywać kluby. Osobną kwestią pozostaje zwrot poniesionych przez ludzi kosztów. W ostatnich tygodniach wzrosła też liczba zachorowań w klubach. ESA i PZPN na razie nie informowały o zagrożeniu odwołaniem meczu siódmej kolejki ekstraklasy. Zawodnicy w ostatnich dniach mieli przejść koronowirusowe testy. Izolowani mają być tylko chorzy lub osoby po kontaktach z chorymi. Część klubów ekstraklasy ma dostać wyniki badań dziś.
Na razie przeniesione na inny termin zostały spotkania I i II ligi: Zagłębie Sosnowiec – Resovia, Sokół Ostróda – Garbarnia Kraków i Lech II Poznań – Olimpia Elbląg. We wszystkich przypadkach chodziło o pozytywne przypadki obecności wirusa SARS-COV-2 u członków drużyn gospodarzy. MACIEJ WĄSOWSKI