Przełamanie Pasów
Cracovia wygrała z Piastem 1:0 i przerwała serię meczów bez zwycięstwa w lidze.
Kontuzje, fatalna pogoda, zalane boisko i jeszcze raz kontuzje. Tak w skrócie wyglądały przygotowania Pasów do spotkania z Piastem. Ważnego, bo nie dość, że rywal trudny, to piłkarze Michała Probierza na zwycięstwo w lidze czekali od dawna. A konkretnie od pierwszej kolejki, kiedy udało im się wygrać z Pogonią Szczecin. Później była seria czterech remisów i porażka ze Śląskiem (1:3).
– Nie mówiliśmy o naszych problemach, ale teraz, już po wszystkim, mogę pochwalić zawodników. Kilku grało z urazami na własną odpowiedzialność. Kilku siedzących na ławce też było kontuzjowanych, ale postanowili wspierać zespół – zdradził na pomeczowej konferencji trener Probierz. Zdziesiątkowany team Pasów może i nie błyszczał na tle przeciwnika, ale mógł się cieszyć z trzech punktów i to jest najważniejsze. Niespodziewanym bohaterem spotkania został Karol Niemczycki (na zdjęciu). 21-letni bramkarz o tym, że zagra, dowiedział się kilka godzin przed spotkaniem. Jeszcze w piątek pewniakiem do występu był Lukaš Hroššo, ale Słowak w ostatniej chwili wypadł z kadry. – Zawsze jestem gotowy do gry. Cieszę się, że udało się zachować czyste konto i pomóc drużynie – mówił po meczu zadowolony 21-latek.
W znacznie gorszych humorach są w Gliwicach. Z siedmiu meczów obecnych rozgrywek trzecia drużyna poprzedniego sezonu wciąż nie wygrała choćby jednego. – Patrząc na naszą grę, powinniśmy mieć znacznie więcej punktów, tymczasem mamy jeden. Nawet w spotkaniu z Cracovią stworzyliśmy wiele sytuacji, po których zazwyczaj padają bramki. Nam się to nie udało i znów wracamy do domu z niczym. Momentami wyglądamy nieźle i wierzę, że niedługo przyjdzie przełamanie i zaczniemy wygrywać – stwierdził szkoleniowiec Piasta Waldemar Fornalik. ŁUKASZ GRABOWSKI