Bieg pełen rekordów
Choć czasy są ciężkie, to w Gdyni zorganizowano najlepsze w historii mistrzostwa świata w półmaratonie.
Przed zawodami w Polsce było trochę obaw, a niektórzy wpadli nawet w panikę. Na przesunięte z powodu pandemii z marca na 17 października mistrzostwa świata w półmaratonie swoich ekip zdecydowali się nie przysyłać m.in. Norwegowie, Australijczycy czy Amerykanie. Ci ostatni wieszczyli nawet, że akurat na sobotę w Gdyni zapowiadają deszcze i silny wiatr od morza. Wyszło odwrotnie. Pogoda była niemal idealna, a rekordy sypały się jak z rękawa. W rywalizacji pań własny rekord świata (w biegu bez męskich pacemakerów) poprawiła Kenijka Peres Jepchirchir. Była faworytką tego biegu i nie zawiodła, choć mocno jej w tym pomogły rywalki z Etiopii – wszystkie przewracały się lub potykały w newralgicznych momentach. Najpierw (na 8. kilometrze) na jednym z licznych zakrętów upadła broniąca tytułu Netsanet Gudeta. Niespełna 10 kilometrów dalej to samo spotkało rekordzistkę świata (w biegu z mężczyznami) Ababel Yeshaneh, która dodatkowo przewróciła też świetną Kenijkę Joyciline Jepkosgei. Wszystkie one straciły szansę na medale, bo tempo było tak zawrotne, że dogonienie czołówki nie wchodziło w grę. Prawdziwy dramat na finiszu przeżyła też młoda Yalemzerf Yehualaw. Etiopka potknęła się, tracąc szansę nie tylko na złoto, ale też na srebro. Wygrała Jepchirchir (1:05.16) przed Niemką (z Etiopii) Melat Kejetą (1:05.18) i Yehualaw (1:05.19) – wszystkie trzy wyniki były lepsze od poprzedniego rekordu świata. Dobrze spisały się Polki, wszystkie pobiły rekordy życiowe: Izabela Paszkiewicz 1:10.52, Katarzyna Jankowska 1:11.02, Angelika Mach 1:11.07 i Aleksandra Lisowska 1:12.16. Trzy pierwsze uzyskały odpowiednio trzeci, czwarty i piąty wynik w historii polskiego półmaratonu. Wśród mężczyzn wielką niespodzianką było dopiero 4. miejsce rekordzisty świata na 5000 i 10000 metrów – Joshuy Cheptegei z Ugandy (59.21). Mistrzem został jego rodak Jacob Kiplimo – 58.49, drugi był Kibiwott Kandie (Kenia) – 58.54, a trzeci Amedework Walelegn (Etiopia) – 59.08. W Gdyni świetnie spisał się Krystian Zalewski, który wynikiem 1:01.32 poprawił 20-letni rekord kraju Piotra Gładkiego.
TOMASZ ŁYŻWIŃSKI