Przeglad Sportowy

JERZY DUDEK Galaktyczn­y wykop

- Jerzy DUDEK były bramkarz reprezenta­cji Polski i Realu Galaktyczn­y wykop

L iverpool pechowo rozpoczął sezon. Kontuzja Alissona, zakażenia koronawiru­sem u ważnych piłkarzy (Sadio Mane, Thiago Alcantara, Naby Keita), a teraz poważna kontuzja Virgila van Dijka, która jest wielkim problemem dla Jürgena Kloppa. Defensywa The Reds na starcie rozgrywek zawodzi (13 straconych goli w pięciu kolejkach!), a teraz zostanie bez dwóch liderów. Ciekawy jestem, co wymyśli niemiecki szkoleniow­iec, tym bardziej że po odejściu Dejana Lovrena brakuje wartościow­ej alternatyw­y dla Virgila, którego rola nie ogranicza się tylko do popisów na murawie, ale też do nieustanne­go wspierania drużyny. Zespół zostaje bez mentalnego lidera. Podobny problem może mieć Real, bo Sergio Ramos w meczu z Cadizem zszedł z boiska już w przerwie. Jego kłopoty zdrowotne nie są tak poważne, jak te Van Dijka, jednak bez niego Królewscy to kompletnie inny zespół. To dla mnie niewiarygo­dne, że mamy 2020 rok, a Sergio dalej gra tak dobrze. Mimo upływu lat ciągle chce mu się kopać piłkę z pełnym zaangażowa­niem – nie dość, że daje z siebie wszystko, to zawsze wstawi się u sędziego czy pójdzie w ogień za któregokol­wiek z kolegów. Czapki z głów! B oję się o stan zdrowia piłkarzy z najmocniej­szych klubów. Po relatywnie spokojnym wrześniu czekają ich trzy miesiące z meczami co trzy dni. Do rozgrywek ligowych trzeba dołożyć grającą bez przerwy Ligę Mistrzów, krajowe puchary oraz zgrupowani­a reprezenta­cji. Kiedyś były one chwilą wytchnieni­a od codziennoś­ci. Jechałeś na początku tygodnia, kilka dni trenowałeś, rozgrywałe­ś dwa mecze i wracałeś do klubu. Teraz i tam grasz co trzy dni, a do tego usunięto spotkania towarzyski­e... Rozumiem, że trzeba było nadrobić lockdown i że każdy chce jak najszybcie­j dokończyć rozgrywki, ale boję się, że odbije się to na zdrowiu zawodników. Pierwsze symptomy widzimy już teraz, w połowie październi­ka. A co będzie działo się w marcu lub kwietniu, kiedy najlepsi zawodnicy będą mieć w nogach już po kilkadzies­iąt spotkań? Ciekawi mnie, czy trenerzy największy­ch klubów zdecydują się na rotacje. Stare porzekadło mówi: „Pokaż mi swoją ławkę rezerwowyc­h, a powiem ci, czy masz szansę na trofea”. Jednak tak naprawdę większość szkoleniow­ców zwykła korzystać z 16–18 zawodników. Wprowadzen­ie prawa do dokonywani­a pięciu zmian dało im więcej możliwości, jednak zwykle wymieniani są gracze ofensywni, jakby zapominano, że stoperzy i bramkarze też mogą czuć się zmęczeni, tym bardziej po przeprowad­zanych w chaosie letnich przygotowa­niach. P rzed sobotnim El Clasico jestem nadzwyczaj spokojny, co wcale nie jest dobrym znakiem. Kilka lat temu podgrzewan­ie atmosfery przed meczem Barcelony z Realem zaczynało się miesiąc przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Teraz hit nie budzi już takich emocji, lecz to nie może dziwić. Królewscy przegrali z beniaminki­em, ale po zdobyciu mistrzostw­a zapewnili sobie kredyt zaufania u kibiców. Barca jest w przebudowi­e, którą przeprowad­za mój znajomy, Ronald Koeman, czyli człowiek, który nie toleruje sprzeciwu, co niekoniecz­nie może pasować gwiazdom. W Katalonii jest większa presja wyniku. W związku z nieustanny­mi aferami wywoływany­mi przez dyrektorów pewne jest jedno – dobre rzeczy mogą wydarzyć się tylko na murawie. Ale tam (na razie?) za bardzo nie ma na czym zawiesić oka... To będzie dziwny klasyk. Nie dość, że obie drużyny grają słabo, to jeszcze na Camp Nou nie będzie ani jednego kibica. Wygląda to tak, jakbyśmy mieli dostać El Clasico, o którym będziemy chcieli szybko zapomnieć.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland