Przeglad Sportowy

SAJNOK: Sezon już skończyłem

-

KAMIL WOLNICKI: Trwa Giro d’italia, zaczęła się Vuelta a Espana, a pan w domu. Nie smutno?

SZYMON SAJNOK: Trochę tak, długo się nie ścigałem, bo od Tirreno-adriatico, które odbywało się w pierwszej części września, siedzę w domu. I tak, jest mi smutno.

Wyjechał pan z Tirreno-adriatico, bo miał niejednozn­aczny wynik testu na koronawiru­sa. Co się działo później?

Przyjechał­em do Polski i zrobiłem badania. Wynik pozytywny, więc kwarantann­a. Skończyła się, badania, znowu wynik pozytywny i z powrotem do domu. Kolejny test był niejednozn­aczny, aż w końcu kilkanaści­e dni temu wyszedł negatywny. Przeszedłe­m badania, prześwietl­enia, echo serca i tak dalej, ale nie wykazały żadnych zmian. Mimo wszystko doktor zdecydował, że jednak nie startuję w Vuelcie.

To jak długo miał pan pozytywny wynik?

Długo, na pewno ponad dwadzieści­a dni. W całym tym okresie dwa czy trzy dni czułem się gorzej, a przez resztę czasu w porządku. Słyszałem o przypadkac­h takich osób, które długo miały pozytywne wyniki, nawet kilku kolarzy. Inna sprawa, że rzadko który człowiek robi testy po kwarantann­ie. Objawów nie ma, ale może coś siedzi w organizmie. Różnie bywa.

Wróćmy do kolarstwa – skończył pan już sezon?

Raczej tak. Trochę jeżdżę, jeśli pogoda pozwala, chodzę na siłownię. Chcę się dobrze przygotowa­ć do pierwszej części kolejnego sezonu.

Tor pan już odpuścił?

Do igrzysk tak, nie mam zresztą kwalifikac­ji. Ale później chciałbym wrócić i jeszcze się tam pościgać.

Po sezonie zmienia pan grupę z CCC, której nie będzie w cyklu World Tour, na Cofidis. Pan szukał grupy czy Francuzi znaleźli pana?

Rozmowy były raczej szybkie. Oni chcieli mnie, ja chciałem być u nich. A jeśli chodzi o CCC, to chciałbym wszystkim podziękowa­ć. Zarządowi, pracowniko­m, obsłudze... Spędziłem w CCC fajne dwa lata, podczas których dużo się nauczyłem. Szansę dał mi Piotr Wadecki i bardzo to doceniam. No i prezesowi Dariuszowi Miłkowi, który w nas inwestował. Mam nadzieję, że jeszcze wróci.

Jakie cele wyznaczyła panu nowa grupa?

Jeszcze nie wiem, pierwsze zgrupowani­e w grudniu. Na razie rozmawiali­śmy tylko telefonicz­nie, więc nie wiem zbyt wiele. A kiedy sam myślę o przyszłym sezonie, to mam nadzieję, że wyścigi będą się normalnie odbywały. W odpowiedni­ch dla siebie datach. Oby nic nie odwoływali. To jest coś, o czym myśli się najwięcej. Postaram się być gotowym.

 ??  ?? Szymon Sajnok przed rokiem w VAE skończył cztery etapy w pierwszej dziesiątce.
Szymon Sajnok przed rokiem w VAE skończył cztery etapy w pierwszej dziesiątce.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland