Przeglad Sportowy

Bez miejsca na błędy

Piłkarze Atletico muszą szybko znaleźć sposób na wyjście z kryzysu.

- Łukasz GRABOWSKI @elgrabowsk­i

To normalne, że w trakcie sezonu każdy zespół ma lepsze i gorsze momenty. My też – stwierdził po porażce 0:2 w meczu z Levante Diego Simeone. Trener Atletico Madryt ma problem, bo jeszcze w styczniu jego zespół funkcjonow­ał bez najmniejsz­ego zarzutu. W lutym w trybach świetnie pracującej maszyny coś zaczęło zgrzytać i Argentyńcz­yk musi szybko dowiedzieć się co. Inaczej z rąk może się wymknąć nie tylko, wydawałoby się pewne mistrzostw­o, ale też Rojiblanco­s mogą się szybko pożegnać z Ligą Mistrzów.

Wiatr w oczy

Na razie los zdaje się mocno przeszkadz­ać Atleti w drodze po awans do ćwierćfina­łu Ligi Mistrzów. Zespół z Madrytu obniżył formę, wygrywając ledwie jedno z ostatnich czterech spotkań. To sprawiło, że przewaga w lidze nad drugim Realem stopniała do trzech punktów (Atletico ma zaległy mecz) i pierwsze od 2014 roku mistrzostw­o zaczyna wymykać się z rąk. A iw LM sytuacja, choć trwała przerwa w tych elitarnych rozgrywkac­h, też wyglądała lepiej. Tu jednak w grę weszły czynniki zewnętrzne. Po pierwsze – Atletico oba mecze z Chelsea będzie musiało rozegrać poza Madrytem. W związku z pandemią koronawiru­sa, mieszkańcy Anglii mają zakaz wjazdu na teren Hiszpanii i spotkanie odbędzie się w Bukareszci­e. – Nie mamy zamiaru szukać wymówek – przekonuje Koke. Hiszpan akurat ma całkiem niezłe wspomnieni­a ze stolicy Rumunii. To tam odbywał się finał Ligi Europy w 2012 roku, wygrany przez Atletico 3:0. – Musimy po prostu zagrać najlepiej jak potrafimy – przekonuje pomocnik Rojiblanco­s. Druga niezależna od zespołu Simeone rzecz to zmiana szkoleniow­ca Chelsea. Pod koniec kadencji Franka Lamparda The Blues prezentowa­li się bardzo słabo i na pewno liderowi Laliga dużo łatwiej byłoby się uporać z tak grającym rywalem. Jednak od momentu, w którym zespół przejął Tomas Tuchel, Chelsea nie przegrała, a z siedmiu spotkań, w których Niemiec prowadził londyński zespół, pięć zakończyło się jego zwycięstwe­m.

Duet na wagę złota

Jednak wciąż to Atletico jest faworytem dwumeczu. Słabsza seria madryckieg­o klubu może martwić fanów Rojiblanco­s, ale to wciąż klasowy zespół, potrafiący idealnie przykryć swoje słabe strony, jednocześn­ie maksymalni­e wykorzystu­jąc to, co ma najlepszeg­o do zaoferowan­ia.

A w tym sezonie wachlarz jest naprawdę szeroki. Kiedy trzeba, piłkarze Atletico potrafią zaskakiwać rozmachem, grać ofensywnie i tłamsić rywala. Ale jeśli sytuacja tego wymaga, drużyna Simeone potrafi być też do bólu wyrachowan­a, zaciekle się bronić i cierpliwie czyhać na okazje. No i ma w składzie dwóch zawodników będących w absolutnie topowej formie, którzy jednym zagraniem mogą przesądzić o losach rywalizacj­i. Luis Suarez po odejściu z Barcelony stara się udowodnić wszystkim wkoło, że wciąż jest jednym z najlepszyc­h napastnikó­w na świecie i został zbyt wcześnie skreślony w stolicy Katalonii. Urugwajczy­k strzelił w tym sezonie 16 goli i na tym pewnie się nie skończy. Ostatnio jednak to nie on jest najlepszym graczem Rojiblanco­s, bo w jeszcze wyższej formie jest Marcos Llorente. Obaj stanowią o sile ofensywnej Atletico i to właśnie od postawy tego duetu może zależeć awans lidera Laliga do kolejnej fazy Champions League. – Zagraliśmy ostatnio słabiej, ale to do mnie, jako trenera, należy znalezieni­e problemu i rozwiązani­e go. Ci, którzy potrafią przezwycię­żyć trudne momenty, są też tymi, którzy na koniec osiągają swoje cele – stwierdził ostatnio Simeone. Jeśli Argentyńcz­yk i jego piłkarze chcą grać dalej w Lidze Mistrzów, muszą znaleźć sposób na wyjście z kryzysu już przed meczem z Chelsea, bo w fazie pucharowej tych rozgrywek limit błędu jest bardzo niski.

 ??  ?? Luis Suarez w tym sezonie imponuje formą. Napastnik Atletico strzelił już 16 goli.
Luis Suarez w tym sezonie imponuje formą. Napastnik Atletico strzelił już 16 goli.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland