Łomża Vive wraca z Paryża na tarczy. Słynne PSG rozbiło kielczan w LM 37:26.
W Lidze Mistrzów szczypiorniści Łomży Vive Kielce przegrali na wyjeździe z Paris Saint-germain 26:37.
Wyjeżdżając na zaległy mecz do Paryża, zawodnicy Talanta Dujszebajewa nie mówili głośno o zainkasowaniu dwóch punktów, ale między wierszami dawali do zrozumienia, że jadą do stolicy Francji stoczyć wyrównany bój. – Podstawowa kwestia to mobilizacja i konsekwencja. Doskonale wiemy, rywale będą chcieli zrewanżować się za jesienną porażkę. Tylko wygrana z nami da im matematyczne szanse na awans do dalszych gier z drugiej pozycji. Zdajemy sobie sprawę z rangi spotkania. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by sprawić psikusa faworyzowanym gospodarzom – zapewniał Tomasz Gębala.
Kibice źli na szczypiornistów
Szczypiorniści Paris Saint-germain w ostatnim okresie znajdują się pod ostrzałem swoich fanów. – Dziś kibice PSG żyją Ligą Mistrzów, ale zdecydowanie bardziej tą futbolową niż handballową. Sympatycy klubu, z którymi ostatnio rozmawiałem, są źli na szczypiornistów za brak znaczących sukcesów na arenie międzynarodowej. Dlatego w konfrontacji z Kielcami gospodarze rzucą na szalę wszystko, co mają najlepsze – analizował przed meczem Tomasz Bzymek, pochodzący z Kielc trener piłkarski, którego wychowankiem jest m.in. reprezentant Francji N’golo Kante.
Czerwony Moryto
Niestety kielczanie nie zdołali nawiązać w tym spotkaniu walki. Wobec błyskotliwej gry Francuzów szczypiorniści Vive byli zupełnie zagubieni. Wolniejsi o dwa tempa w defensywie, niemiłosiernie ogrywani przez filigranowego Luca Steinsa wpadali w szewską pasję. Nie lepiej było z ofensywą kielecką. Błędy techniczne, obawa przed oddawaniem rzutu, wreszcie zła finalizacja akcji sprawiły, że zawodnicy trenera Raula Gonzaleza z każdą minutą powiększali przewagę. Obrazek odzwierciedlający niemoc mistrzów Polski miał miejsce w 28. minucie. Arkadiusz Moryto, wykonując rzut karny, trafił w głowę bramkarza PSG Vincenta Gerarda i po chwili z czerwoną kartką opuścił plac gry. W drugiej połowie Vive nie było w stanie zmienić przebiegu spotkania. Widząc, co się dzieje, trener Dujszebajew dał więcej pograć rezerwowym. Już w czwartek mistrzów Polski czeka bowiem wyjazdowe starcie z Pickiem Szeged i tam już na taką grę jak w Paryżu nie wolno sobie pozwolić.
GRUPA A
{ }
● PARIS SAINT-GERMAIN – ŁOMŻA VIVE KIELCE 37:26 (19:10).
PSG: Gerard, Genty – Steins 6, Keita, Kristopans 3, Kounkoud, Sole, H. Toft 1, Remili 4, Grebille, Syprzak 4, L. Karabatic 3, Morros, Hansen 6, Prandi 5, Nahi 5. Trener: Gonzalez.
ŁOMŻA VIVE: Kornecki, Wolff – Vujović 4, Olejniczak 1, Sićko 5, A. Dujszebajew 4, Tournat 3, Karačić 2, Kulesz 2, Moryto 2, Surgiel 1, Kaczor, D. Dujszebajew, Gębala, Karalek 2. Trener: T. Dujszebajew.
Drużyna M Pkt Bramki
1. Łomża Vive Kielce 12 17 384-357
2. Flensburg-handewitt 9 15 272-261
3. Paris Saint-germain 9 12 292-265
4. Mieszkow Brześć 12 11 337-348
5. Pick Szeged 10 10 282-279
6. FC Porto 11 8 313-321
7. Elverum HB 10 5 295-330
8. Vardar Skopje 9 4 253-267
Następne mecze – 24.02: Elverum – Vardar (20.45); 25.02: Pick – Vive (18.45), Flensburg – PSG (20.45); 28.02: Pick – Flensburg (18).
GRUPA B THW Kiel – Aalborg 28:26, HBC Nantes
{ }
– PPD Zagrzeb 30:28.
Drużyna M Pkt Bramki
1. FC Barcelona 12 24 431-349
2. Telekom Veszprem 12 17 403-359
3. Aalborg HB 12 12 368-374
4. Motor Zaporoże 11 12 318-340
5. THW Kiel 10 11 301-285
6. HBC Nantes 12 10 359-349
7. Celje Laško 11 6 304-348
8. PPD Zagrzeb 12 0 311-391
Następne mecze – 24.02: Celje – Barcelona (20.45); 25.02: Motor – Aalborg (17), Nantes – THW (18.45), Zagrzeb – Veszprem (20.45).