Zatrudnią Greka
Duże wzmocnienie mistrza Polski w koszykówce. W ekipie Enea Zastal Zielona Góra zagra doświadczony Nikos Pappas.
Trzydziestoletni obwodowy ma za sobą wiele sezonów występów w będącym euroligową potęgą Panathinaikosie Ateny oraz czołowej europejskiej reprezentacji Grecji, z którą m.in. wystąpił w mistrzostwach Starego Kontynentu 2017 przeciwko Polsce. W Zielonej Górze będzie następcą Duńczyka Gabriela Lundberga sprzedanego w ubiegłym tygodniu do CSKA Moskwa. Do Zastalu przychodzi z inną renomą niż poprzednik, który wcześniej był przeciętnym zawodnikiem zespołów środka tabeli ligi hiszpańskiej, a występy z mistrzem Polski w lidze VTB dały mu niespotykany wcześniej rozgłos. W przypadku Pappasa jest inaczej, bo on w karierze osiągnął już bardzo dużo.
Niewielkie ryzyko
Z tego punktu widzenia może wywoływać pewne skojarzenia z zielonogórskimi transferami sprzed kilku lat, gdy Stelmet (tak się wtedy nazywał klub) zatrudniał zawodników ze znanymi nazwiskami, którym w Polsce trochę brakowało motywacji. W przypadku Pappasa ryzyko jest jednak niewielkie (bo to w zasadzie jedyny taki koszykarz w składzie), a „nagroda” duża. Umiejętności predysponują go do bycia jednym z czołowych zawodników Energa Basket Ligi. W optymalnej formie zwiększa także szanse na kontynuację dobrych występów w lidze VTB, w której Zastal realnie może liczyć na awans do play-off. Warto też zauważyć, że klub miał niewiele czasu, by znaleźć następcę Lundberga, bo w piątek kończy się okres transferowy, a na rynku raczej nie było tłumu zawodników mogących gwarantować odpowiedni poziom.
Twardy charakter
Pappas po raz ostatni w oficjalnym meczu wystąpił we wrześniu w Final Eight Koszykarskiej Ligi Mistrzów w barwach Hapoelu Jerozolima. Zatrudniono go wtedy tylko na turniej w Atenach jako zastępstwo dwóch kontuzjowanych Amerykanów. Nie był nawet w Izraelu, dołączył do zespołu w stolicy Grecji, gdzie mieszka. Potem przez kilka miesięcy trenował z Ionikosem Nikiea, ale w lidze nie wystąpił. W międzyczasie dał o sobie znać charakter(ek) koszykarza – doszło do spięcia Pappasa z asystentem trenera. Pierwszy szkoleniowiec uznał, że po tym incydencie koszykarz nie powinien już przychodzić na treningi, ale działacze zdecydowali inaczej, więc trener zrezygnował. W połowie lutego Pappas w trakcie ligowej przerwy zagrał nawet w sparingu w barwach Ionikosu i zdobył 21 punktów. To oznacza, że powinien przyjechać do Zastalu w dobrej dyspozycji. W czwartek przeciwko Polpharmie Starogard Gdański jeszcze nie zagra, podobnie jak kontuzjowani Kris Richard i Cecil Williams. Wystąpią natomiast debiutujący Skyler Bowlin oraz Krzysztof Sulima.