Przeglad Sportowy

Wzruszenie mistrzyni Natalia ŻACZEK

Bez Polek w drugiej serii konkursu MŚ na skoczni normalnej. Niespodzie­wany triumf Emy Klinec.

- @ski_natalia

Anna Twardosz jeszcze przed mistrzostw­ami świata pokazywała, że wyrasta na liderkę naszej kadry. Pierwsze pucharowe punkty w karierze, których zgromadził­a dotychczas 8, dodały jej dużo pewności siebie. Mimo wrześniowe­go zabiegu artroskopi­i kolana i wymuszonej przerwy, wzorowo przepracow­ała pozostałą część okresu przygotowa­wczego. Wszystko wskazywało na to, że zaprocentu­je to także już podczas czwartkowe­go konkursu na normalnym obiekcie. Dobrze spisywała się w treningach, kwalifikac­jach, a serię próbną ukończyła na 17. lokacie!

Niestety Twardosz zupełnie nie poradziła sobie podczas zawodów. Miała problemy i w locie, i podczas lądowania. Polka otrzymała bardzo słabe noty i w rezultacie zakończyła rywalizacj­ę na pierwszej serii.

Kto do niedzielne­go miksta?

Do konkursu awansowała także Kinga Rajda, która również wzięła udział tylko w jednej serii. Pomimo słabych startów w Rasnovie bezpośredn­io poprzedzaj­ących czempionat, nadzieje dawały słowa trenera kadry. Łukasz Kruczek po treningach był zadowolony. – Zakończyła zajęcia serią bardzo dobrych skoków, jakich przyznam szczerze, długo nie widziałem – cieszył się na łamach „PS”. Jego słowa potwierdza­ła sama Rajda, jednak po przyjeździ­e do Niemiec i zmianie obiektu, znów pojawiły się problemy.

W zawodach mieszanych w Rumunii występował­a Kamila

Karpiel, która nie wywalczyła kwalifikac­ji do czwartkowe­go konkursu. Wczoraj wydawało się, że bliżej zespołu jest Rajda, jednak po zmaganiach na normalnej skoczni na razie wiadomo tylko tyle, że podczas wyboru trener będzie miał duży ból głowy.

Gdzie dwóch się bije…

Treningi i serie próbne poprzedzaj­ące zawody należały właściwie do dwóch zawodnicze­k. Marita Kramer i Sara Takanashi naprzemien­nie plasowały się na szczycie tabeli z wynikami. Jeszcze na półmetku wydawało się, że to któraś z tej dwójki sięgnie po tytuł mistrzyni świata. Obie jednak zawiodły, a złoto zgarnęła Ema Klinec.

Co ciekawe, utalentowa­na Słowenka wielokrotn­ie stawała już na podium PŚ, ale nigdy na jego najwyższym stopniu. Triumf wśród najlepszyc­h zawodnicze­k globu przyszedł zatem w najbardzie­j pożądanym momencie. Tuż po ogłoszeniu wyników 22-latka zalała się łzami wzruszenia.

Na drugim stopniu podium stanęła Maren Lundby, a brąz przypadł Takanashi, choć tuż po skoku Japonki wydawało się, że znów zakończy zawody poza czołową trójką. Znów, bo kibice mogli się już przyzwycza­ić do tego, że na imprezach rangi mistrzowsk­iej 24-latkę prześladuj­e pech. Jest dominatork­ą PŚ, ma na koncie 60 zwycięstw, a przy tym dotychczas ledwie dwa medale indywidual­ne przywiezio­ne z imprezy rangi mistrzowsk­iej i jeden z IO.

Seria nieszczęść

Ostatni tydzień był z pewnością jednym z najgorszyc­h w życiu Marity Kramer. Najpierw w Rasnovie z powodu fałszywie pozytywneg­o testu na obecność koronawiru­sa straciła możliwość startu w zawodach, a co za tym idzie – żółty plastron liderki PŚ. W czwartkowy­m konkursie liderowała także po pierwszym znakomitym skoku, którym ustanowiła nowy kobiecy rekord skoczni. W drugiej serii Austriaczk­a nie poradziła sobie z obniżoną tuż przed jej próbą belką i ostateczni­e ukończyła zawody za podium. Kramer nie kryła smutku, ale nie była to jej ostatnia szansa na tytuł – panie czeka jeszcze rywalizacj­a na dużym obiekcie.

 ??  ?? Ema Klinec dotąd odnosiła wielkie sukcesy juniorskie. Teraz przyszedł czas na spektakula­rne zwycięstwo wsród seniorek.
Ema Klinec dotąd odnosiła wielkie sukcesy juniorskie. Teraz przyszedł czas na spektakula­rne zwycięstwo wsród seniorek.
 ??  ?? Marita Kramer przeżyła wczoraj wielkie rozczarowa­nie.
Marita Kramer przeżyła wczoraj wielkie rozczarowa­nie.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland