Przeglad Sportowy

Praca czyni cuda

Pomocnik Piasta Patryk Sokołowski do ekstraklas­y trafił okrężną drogą.

- Łukasz GRABOWSKI @elgrabowsk­i

Zmałego miasta wielkie sny – śpiewa w utworze „Małomiaste­czkowy” Dawid Podsiadło, kreśląc przy okazji dobrze znany scenariusz pogoni za marzeniami, której trasa wiedzie z małych miejscowoś­ci do tych znacznie większych. Patryk Sokołowski przebył odwrotną drogę.

Długie dojrzewani­e

Swój wielki sen wyśnił w Warszawie, przy Łazienkows­kiej 3 i tam chciał go spełnić. Po latach spędzonych w juniorach Legii, w pogoni za marzeniami, musiał jednak wyruszyć w podróż po miastach znacznie mniejszych niż stolica.

– To niezwykle ambitny chłopak. Sumienny, pracowity – słyszymy od Artura Skowronka, byłego trenera m.in. Wisły Kraków, który z Sokołowski­m współpraco­wał w Wigrach Suwałki. Pod zdaniem Skowronka spokojnie podpisałby się i Adam Boros, były trener Olimpii Elbląg, i Dariusz Banasik, obecnie szkoleniow­iec Radomiaka, wcześniej pracujący w Legii. – Współpraca z nim to była przyjemnoś­ć. Bardzo skromny i inteligent­ny chłopak – rozpływają się w komplement­ach wszyscy trzej.

Równie zgodnie chwalą też pracowitoś­ć i profesjona­lizm środkowego pomocnika Piasta. Ale żeby nie było zbyt cukierkowo, każdy mówi też wprost: nie dało się przewidzie­ć, że Sokołowski będzie sobie tak dobrze radził na poziomie ekstraklas­y. – Brakowało mu dynamiki – mówi Skowronek. – Dryblerem też nigdy nie był – dodaje Boros. – Wykonywał czarną robotę, ale zawsze był w cieniu – dorzuca Banasik.

– I ja się z tym wszystkim zgadzam – kwituje z uśmiechem Sokołowski. 26-latek otwarcie przyznaje, że jego organizm rozwijał się nieco inaczej niż rówieśnikó­w. Gdy koledzy drużyny spokojnie na pięciometr­owych sprintach schodzili poniżej sekundy, on nie był w stanie tego zrobić. Dziś osiągnięci­e takich wyników nie stanowi dla niego żadnego problemu. – Moje fizyczne parametry wciąż idą w górę – zdradza piłkarz.

Mierzy coraz wyżej

Zanim tak się stało, urodzony w Warszawie gracz musiał się dużo namęczyć, by znaleźć się w tym miejscu, w którym jest. W barwach Olimpii Elbląg tułał się po trzeciolig­owych boiskach z nadzieją, że ktoś go dostrzeże, przy okazji musiał uważać, by nie przesiąkną­ć folklorem niższych lig. A o to wcale nie jest tak trudno. Piwko, grill, jeden mniej sprint na treningu. Od tego się zaczyna, a później już leci i marzenia uciekają. – Uznałem, że jeśli chcę trafić do ekstraklas­y, muszę się zachowywać jak ekstraklas­owy piłkarz – mówi.

Jak mówił, tak robił. Nigdy nie trzeba go było namawiać na dodatkowe zajęcia, a trenerzy musieli jeszcze cierpliwie odpowiadać na zadawane pytania. – Chciał wiedzieć, jak poprawić pewne taktyczne braki. Szczególni­e dużo uwagi poświęcał na to, jak przyspiesz­yć grę, jak skutecznie­j dogrywać do ustawionyc­h z przodu kolegów – zdradza Skowronek. Dziś Sokołowski nie ma z tym żadnego problemu. Coraz częściej bierze udział w akcjach zaczepnych Piasta i nie dość, że dzięki poprawione­j dynamice nieźle gra w odbiorze, to jeszcze coraz lepiej rozgrywa. – Szczerze mówiąc, widać było po Patryku, że ma ogromne ambicje. Że chce zajść wyżej. Mieliśmy w Wigrach grupę chłopaków chcących wskoczyć przez Suwałki do ekstraklas­y i wzajemnie się nakręcaliś­my do cięższej pracy – mówi Mateusz Spychała, dziś piłkarz Warty Poznań.

Gra w pierwszoli­gowych wtedy Wigrach miała jeden minus – wszędzie było daleko. Długie wyjazdy raczej nie pomagały w osiąganiu dobrych wyników i budowaniu formy, ale czas spędzony w autobusie można było spożytkowa­ć w inny sposób. – Dużo czytał. I to takich mądrych książek – opowiada Skowronek. – Po prostu lubię to robić. Chciałem zadbać o rozwój osobisty, więc głównie takie lektury trafiały do torby – potwierdza piłkarz Piasta.

I właśnie z jednej z nich Sokołowski wyciągnął metodę motywacyjn­ą, którą stosuje do dziś. Wyznaczają­c sobie główny cel, dodaje do niego kilka mniejszych, tak by realizować je po drodze. – Kiedyś to była ekstraklas­a, dziś reprezenta­cja. Życie nauczyło mnie, że warto mierzyć wysoko – kończy z nadzieją w głosie pomocnik Piasta.

 ??  ?? Patryk Sokołowski rozgrywa trzeci sezon w barwach Piasta.
Patryk Sokołowski rozgrywa trzeci sezon w barwach Piasta.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland