Lekkoatletyczna armia AZS
Lwią część polskiej kadry na halowe mistrzostwa Europy w Toruniu stanowią przedstawiciele akademickich klubów.
Utytułowany średniodystansowiec Marcin Lewandowski od niedawna należy do AZS UMCS Lublin.
Aż 20 członków klubów AZS znalazło się w reprezentacji Polski na HME, a to oznacza, że azetesiacy stanowią prawie połowę naszej kadry! W tym gronie jest Marcin Lewandowski, który znów chce sięgnąć po złoto na 1500 m. Utytułowany średniodystansowiec od kilku tygodni jest zawodnikiem AZS UMCS Lublin. Do tego klubu należą też m.in. znakomicie spisująca się tej zimy na 60 m przez płotki Karolina Kołeczek i biegająca na 400 m Małgorzata Hołub-kowalik, która wraz z koleżankami raz jeszcze może triumfować w rywalizacji sztafet.
– Tak duża liczba ludzi AZS w kadrze na tak prestiżowe zawody cieszy nas i pokazuje, że stowarzyszenie rośnie w siłę – zaznacza Rafał Walczyk, prezes AZS UMCS
Lublin. – My mamy silną ekipę, ale jest wiele ośrodków, które działają bardzo prężnie. Działacze AZS nie śpią. Staramy się, by jak najwięcej sportowców rozwijało się u nas i prowadziło kariery poprzez kluby AZS zaangażowane w program ACSS, czyli Akademickie Centra Szkolenia Sportowego. Do naszego klubu trafił ostatnio Marcin Lewandowski. Współpraca z tak uznanym zawodnikiem ułatwia dotarcie do młodzieży i potencjalnych sponsorów, co wpływa pozytywnie na budowę całej piramidy szkoleniowej – dodaje Walczyk. Środowisko akademickie w trakcie HME może ściskać kciuki także m.in. za Justynę Święty-ersetic i Joannę Jóźwik. Gwiazdy AZS AWF Katowice z pewnością postarają się o podium – pierwsza z pań w biegach na 400 m i w sztafecie, a druga na dystansie 800 m. W składzie reprezentacji mogło się znaleźć jeszcze więcej zawodniczek i zawodników związanych ze stowarzyszeniem, ale niektórzy wypadli z niego dosłownie w ostatniej chwili. Ogromnego pecha miała zwłaszcza klubowa koleżanka Święty-ersetic i Jóźwik, czyli Ewa Swoboda. Sprinterce szansę na obronę tytułu w biegu na 60 m zabrał pozytywny wynik testu na koronawirusa. W Arenie Toruń nie pojawi się także kulomiot Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn), który złamał palec w prawej stopie. Wielka szkoda, ale nawet bez nich lekkoatletyczna armia AZS prezentuje się imponująco.