Przeglad Sportowy

Przy Buriciu drżały ręce

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów szczypiorn­iści Łomży Vive Kielce przegrali z Flensburgi­em 28:31. W 1/8 finału kielczanie zagrają z HBC Nantes.

- Wojciech OSIŃSKI @przeglad

Niemcom do zajęcia pierwszego miejsca w grupie A wystarczał w tym starciu remis, ale szybko pokazali, że chcą w Polsce zwyciężyć. Grali bardzo szybko. Kontra, rekontra, szybki środek – gracze Flensburga biegali, jakby mieli zamontowan­e jakieś silniczki. Celował w tym zwłaszcza Hampus Wanne. Szwedzki lewoskrzyd­łowy w pierwszej połowie zdobył aż 10 bramek na 12 rzutów! Cztery razy w tym okresie trafił z rzutu karnego, nie myląc się ani razu.

Świeższy Flensburg

Ręce kielczan takie pewne nie były. W całym meczu zmarnowali aż 4 z 7 karnych. Gra w wykonaniu mistrzów Polski nie była jednak zła. Rzutami z dystansu popisywał się Władysław Kulesz, jak zwykle wielkie zaangażowa­nie pokazywał Alex Dujszebaje­w, jeszcze lepiej szło jego bratu Danielowi, tradycyjni­e aktywni byli obrotowi Vive. Niestety, kolegom z pola nie pomagali kieleccy bramkarze, ale im z kolei nie ułatwiali pracy obrońcy. Andreas Wolff bronił od początku do 25. minuty i odbił przez ten czas tylko dwa rzuty na 18. Co się dzieje w tym roku z tak doskonałym bramkarzem?! Z drugiej strony było zupełnie inaczej – Benjamin Burić uzyskał w ciągu pół godziny aż 39 procent skutecznoś­ci (11/28). Efektem był wynik 17:19 do przerwy.

Na drugą połowę znów wyszedł Wolff, ale przewaga Flensburga rosła. Gracze niemieckie­go zespołu wyglądali na świeższych, szybszych, bardziej zdecydowan­ych. W sumie nie ma co się dziwić – w lutym rozegrali łącznie pięć spotkań, a kielczanie dwa razy więcej, więc mają prawo być bardziej zmęczeni. Goście wiedzieli, że muszą to

To nie był dobry mecz Igora Karačicia. Chorwat na sześć rzutów zdobył tylko dwie bramki. wykorzysta­ć. Inna sprawa, że ich trener Maik Machulla prawie wcale nie robił w tym spotkaniu zmian...

Walczyli do końca

Od mniej więcej 40. minuty Wolff wreszcie zaczął odbijać piłkę. W 51. min goście prowadzili już tylko 25:24, a Vive miało akcję na remis. Niestety, Burić (w całym meczu obronił 20 rzutów – 42 proc. skutecznoś­ci) odbił piłkę po rzucie Michała Olejniczak­a, a za chwilę zrobiło się 24:27. Ta sytuacja podcięła gospodarzo­m skrzydła, choć do końca ambitnie walczyli o jak najlepszy wynik. Niestety, nie udało się.

Vive kończy fazę grupową na trzecim miejscu (ma gorszy bilans meczów z PSG) i w walce o ćwierćfina­ł zmierzy się z francuskim HBC Nantes. Pozostałe pary 1/8 finału to: Zagrzeb – Flensburg, Porto – Aalborg, Celje – PSG, Pick – Kiel, Motor – Mieszkow, Elverum – Barcelona i Vardar – Veszprem. Mecze 1/8 finału zaplanowan­o na 31.03/1.04 oraz 7/8.04. Jeśli Vive awansuje, w ćwierćfina­le zagra z ekipą z Veszpremu lub ze Skopje.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland