Przeglad Sportowy

ZNÓW POD PRESJĄ

W niedzielę o godz. 18.15 we Wrocławiu polscy szczypiorn­iści zmierzą się z Holandią w grupie 5 el. ME 2022. Ten mecz koniecznie trzeba wygrać!

- Wojciech OSIŃSKI @przeglad

Były już dwa mecze, w których zwycięstwa stanowiły obowiązek (dwumecz z Turcją), było spotkanie, które bez wielkiego żalu można było przegrać (wyjazd do Słowenii). Teraz nadchodzi czas na starcie, które koniecznie trzeba wygrać, ale wcale nie jest to takie oczywiste.

Mały, ale wariat

Holandia przez dziesięcio­lecia kompletnie nie liczyła się w światowym ani europejski­m szczypiorn­iaku. Podczas gdy kolejne państwa czyniły mniejsze lub większe postępy, Holendrzy tkwili w marazmie. Nie mieli ani porządnej reprezenta­cji, ani choćby jednego solidnego klubu. W MŚ wystąpili raz – w 1961 roku. W ME zadebiutow­ali rok temu. W obu przypadkac­h zajmowali odległe pozycje.

To może nawet trochę dziwić, bo nie można powiedzieć, żeby Holendrzy słabo grali w piłkę ręczną. Wręcz przeciwnie, wielu tamtejszyc­h zawodników przez lata występował­o w solidnych klubach 1. i 2. Bundesligi. Może nie są to nazwiska z czołówek gazet, ale mając takich szczypiorn­istów, jak: Mark Bult, Mark Schmetz, Gerrie Eijlers, Tim Remer, Fabian van Olphen, Bartosz Konitz czy Iso Sluijters, z pewnością Holandię stać było na więcej. Dwaj ostatni z wymieniony­ch, a także Luc Zwiers grali w polskiej lidze (Konitz nawet w naszej reprezenta­cji) i wspominali, że słabość kadry to efekt niepoważne­go traktowani­a męskiego szczypiorn­iaka w ich kraju – w przeciwień­stwie do żeńskiego. Ostatnio jednak coś tam drgnęło. W 2017 roku zatrudnion­o islandzkie­go selekcjone­ra Erlingura Richardsso­na, który postanowił odmłodzić drużynę. Jednym z pierwszych efektów był awans do ME 2020. 49-letni Skandynaw ze starszych zostawił w składzie m.in. Sluijtersa (prawy rozgrywają­cy Górnika Zabrze) czy Bobby Schagena (prawoskrzy­dłowy TBV Lemgo), ale teraz o sile jego zespołu stanowią przede wszystkim tacy gracze, jak Luc Steins (środkowy z PSG) oraz boczni rozgrywają­cy z duńskiego Holstebro – Jorn i Kay Smitsowie. Spora część kadrowiczó­w występuje w zagraniczn­ych klubach, i to całkiem mocnych. Niedawno Holandia urwała punkt Słowenii, co nie udało się Polakom. Co ciekawe, w kraju słynącym z postawnych mężczyzn szczypiorn­iści wcale nie są gigantami. Żaden z kadrowiczó­w nie przekracza dwóch metrów, a najlepszy w zespole Steins mierzy zaledwie 173 cm. To jednak wcale nie czyni go słabszym, o czym przekonali się w niedawnej rywalizacj­i w Paryżu szczypiorn­iści Łomży Vive Kielce.

Był czas na przygotowa­nie

Dla obu zespołów ten dwumecz (rewanż zaplanowan­o na 2 maja w Almere) jest najważniej­szy w kontekście walki o awans (do ME 2022 awansują po dwa zespoły z każdej z ośmiu grup i cztery najlepsze z trzecich miejsc). – Traktujemy mecz we Wrocławiu tak, jakby stawką były cztery punkty – mówi bramkarz Adam Morawski. Słowenia raczej tę grupę wygra, więc bój idzie o drugą lokatę.

Nasz zespół jest w niezłej sytuacji. Po pierwsze, gra u siebie. Po drugie, po rozegranym z marszu meczu w Słowenii Patryk Rombel miał we Wrocławiu cztery dni na przygotowa­nie zespołu do starcia z Holandią, co w obecnych czasach stanowi nie lada luksus. Po trzecie wreszcie, choć nie mamy takiego asa na środku jak Holendrzy, wydaje się, że dysponujem­y lepszymi i bardziej doświadczo­nymi zawodnikam­i.

No i jeszcze coś – mecz Polaków z Holandią to drugi po tym z Tunezją w MŚ, któremu towarzyszy duża presja. Trzeba go koniecznie wygrać, ale rywal też jest w stanie to zrobić. Zapowiada się ciekawy wieczór.

 ??  ?? Obrotowy Maciej Gębala to jeden z liderów naszej reprezenta­cji. W trzech meczach eliminacji ME 2022 zdobył 11 bramek.
Obrotowy Maciej Gębala to jeden z liderów naszej reprezenta­cji. W trzech meczach eliminacji ME 2022 zdobył 11 bramek.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland