Szubi się żegna
Krzysztof Szubarga, jeden z najlepszych polskich rozgrywających w XXI wieku, ogłosił zakończenie kariery zawodniczej.
Mierzący ledwie 178 centymetrów Szubi dał się poznać jako zawodnik z wielkim charakterem. Pokazywał go szczególnie wtedy, gdy musiał walczyć o powrót na parkiet po problemach zdrowotnych. Tak zresztą wyglądała końcówka ostatniego sezonu 36-letniego Szubargi, który z powodu kłopotów z kręgosłupem od listopada do marca zagrał tylko w jednym meczu. Pomagał Asseco Arce w roli asystenta trenera Piotra Blechacza, ale z gry nie zrezygnował i chociaż gdynianie byli już pewni utrzymania w lidze, wystąpił jeszcze w trzech spotkaniach na finiszu rozgrywek.
Został królem strzelców
W niedzielę w Radomiu zakończył piąty kolejny sezon w Gdyni, gdzie stał się jedną z twarzy zespołu Arki. Do Trójmiasta trafił w 2016 roku, gdy był po trwającej kilkanaście miesięcy przerwie i operacjach. Wydawało się, że sam powrót na ekstraklasowe parkiety będzie dla niego dużym wyczynem, a tymczasem w sezonie 2016/17 został królem strzelców i wybrano go na najlepszego Polaka w lidze. Gdynianie wtedy byli zespołem z dołu tabeli, ale Szubarga odnalazł się także na wyższym poziomie, gdy w kolejnych latach walczyli o miejsca medalowe i występowali w Europucharze.
Szubarga zaczynał karierę w rodzinnym Inowrocławiu, zadebiutował w ekstraklasie jako nastolatek w tamtejszej Noteci. Występował też w Świeciu, Warszawie, Ostrowie Wielkopolskim, Włocławku, Koszalinie i na Ukrainie w Mikołajowie. Większość jego pracodawców już nie funkcjonuje, ostały się tylko Anwil i oczywiście Arka. „Szubi” w trakcie kariery był często porównywany z rówieśnikiem Łukaszem Koszarkiem, który na razie rezygnować z gry nie zamierza. Panowie spotykali się w reprezentacji Polski, a Szubarga największą rolę w niej odegrał w 2009 roku na Eurobaskecie w naszym kraju. Trener Muli Katzurin – co rzadkie – uznał, że to nie Koszarek, ale Szubarga powinien być pierwszą „jedynką” w najważniejszych meczach. Wyszedł z tego świetny występ i pamiętna wygrana z Litwą w Hali Stulecia we Wrocławiu. W drugiej rundzie więcej grał już Koszarek, który ostatecznie wskoczył też do pierwszej piątki.
Był bardzo wszechstronny
Szubarga potem wystąpił także w nieudanym Eurobaskecie 2013 na Słowenii. W sumie w kadrze zagrał 59 razy. Zdobył mistrzostwo kraju z Asseco Prokomem z 2011 roku, wygrywał klasyfikację najlepiej punktujących (2017), podających (2010, 2013) i przechwytujących (2012) polskiej ligi, dwa razy znalazł się w najlepszej piątce sezonu.