Mistrzowie osłabieni
W kwietniowych mistrzostwach Europy we włoskim Varese złoci medaliści MŚ 2019 wystąpią bez Marcina Brzezińskiego.
Na zgrupowaniu w Lago Azul w Portugalii Brzeziński doznał kontuzji i nie będzie mógł wziąć udziału w zaplanowanym na 9–11 kwietnia kontynentalnym czempionacie w Varese. W czwórce bez sternika zastąpi go Łukasz Posyłajka, który popłynie z Mikołajem Burdą, Mateuszem Wilangowskim i Michałem Szpakowskim. Ten tercet z Brzezińskim w osadzie miał znakomity sezon 2019, w którym zdobył jedyne polskie złoto MŚ, a w październiku 2020 roku wywalczył brąz ME. Panowie mają już kwalifikację olimpijską i mogą realnie myśleć o walce o medale, o ile tylko pozwoli na to zdrowie. 24-letni Posyłajka jest młodszy od kolegów, z których tylko Wilangowski nie ma jeszcze 30-tki, ale osiągnie ją w październiku. W ubiegłorocznych ME w Poznaniu był członkiem dwójki bez sternika, która wylądowała w finale B. W seniorskiej czwórce bez sternika wystartował tylko w jednym z Pucharów Świata w sezonie 2018, gdy Polacy zajęli drugie miejsce w finale C.
Są też dobre informacje, bo w Lago Azul czwórka bez sternika wreszcie mogła trenować z głównym trenerem Wojciechem Jankowskim, który przez dwa miesiące był wyłączony z pracy. Szkoleniowiec walczył z powikłaniami po zakażeniu koronawirusem na poprzednim grudniowym obozie w Portugalii, gdy pozytywne testy miała połowa kadry. Doszło do zatoru żylnego w nodze. Jankowski trafił do szpitala, ale najgorsze już za nim. Do zdrowia wróciła Weronika Deresz, startująca w wadze lekkiej. Zawodniczka jeszcze nie wie, w której łódce usiądzie podczas ME. Trener Przemysław Abrahamczyk podejmie decyzję po obozie w Wałczu. – To, że miała kontuzje, nie oznacza, że leżała w łóżku. Cały czas trenowała, a testy wydolnościowe potwierdziły, że jest na dobrym poziomie, nie odbiegającym od tego z poprzednich lat na tym etapie przygotowań – powiedział trener. W rywalizacji kobiecych dwójek podwójnych wagi lekkiej Polska nie ma jeszcze kwalifikacji olimpijskiej. Panie powalczą o nią od 16 do 18 maja w Lucernie.