Kto zamelduje się w półfinale Plusligi?

Zespoły z Kędzierzyna-koźla, Jastrzębia-zdroju, Gdańska i Bełchatowa mogą w weekend przypieczętować swoje awanse do półfinału Plusligi po zwycięstwach w pierwszych spotkaniach. Siatkarze ZAKS-Y do drugiego meczu ze Ślepskiem Malow Suwałki (niedziela, godz. 14.45) przystąpią znów po morderczej walce z Zenitem Kazań o wejście do finału Ligi Mistrzów. Przed tygodniem mieli za sobą tie-breaka oraz podróż z Rosji, co odbiło się przegraniem pierwszego seta ze Ślepskiem. Tym razem obydwa mecze – pucharowe i ligowe grają u siebie, choć bilet do finału w Weronie wywalczyli po trzech godzinach walki, tie-breaku i złotym secie. Mimo napiętego terminarza to ZAKSA ma największe szanse, by ćwierćfinałową rywalizację w Pluslidze rozstrzygnąć w dwóch meczach. W pozostałych parach wiele może się wydarzyć. Zdeterminowani są zawiercianie, którzy przegrali pierwsze spotkanie z Jastrzębskim Węglem. – Liczymy, że u siebie wyrządzimy przeciwnikowi większą szkodę swoją zagrywką – mówi atakujący Aluronu CMC Warty Zawiercie Mateusz Malinowski przed sobotnim starciem (14.45). Tego samego dnia PGE Skra Bełchatów zagra z Asseco Resovią (20.30). Bełchatowianie w hali Podpromie będą mieć sporą zaliczkę w postaci wygranej na otwarcie ćwierćfinałowej rywalizacji. – Można powiedzieć, że połowa drogi za nami, ale ta druga będzie dużo trudniejsza. Dlatego nie nazwałbym tego tak, że pojedziemy do Rzeszowa dopełnić formalności – zaznacza rozgrywający PGE Skry Bełchatów Grzegorz Łomacz. Trzecim z meczów, które zaplanowano na sobotę, jest spotkanie VERVY

Warszawa z Treflem Gdańsk, który pewnie pokonał ekipę Andrei Anastasiego w poprzedni weekend. – Warszawę stać na dużo lepszą grę w elemencie zagrywki, niż pokazała to w Ergo Arenie. Myślę, że w każdej z czterech ćwierćfinałowych par mecze rewanżowe będą wyglądać inaczej niż pierwsze spotkania. Jedna strona nie ma już miejsca na błąd, a druga wie, że dzieli ją jeden mecz od półfinału, więc dużą rolę może odegrać doświadczenie – uważa szkoleniowiec Trefla Michał Winiarski (na zdjęciu). Ewentualne mecze numer trzy zostaną rozegrane we wtorek oraz środę. Półfinałowa rywalizacja w Pluslidze rozpocznie się w Wielką Sobotę. EKO