Teatr Marzeń czeka na Modera
W środę Jakub Moder strzelił gola na słynnym Wembley, w niedzielę będzie miał szansę na występ na Old Trafford.
Polscy kadrowicze wrócili do klubów po zgrupowaniu, ale większość z nich nie ma czasu na odpoczynek. W wielkanocny weekend piłkarze Paulo Sousy powalczą o ligowe punkty.
Drugie starcie strzelców goli?
Jednym z piłkarzy, którzy błysnęli podczas ostatnich meczów reprezentacji, jest Jakub Moder. W spotkaniu z Anglią (1:2) pomocnik zdobył wyrównującą bramkę i to nie przeszło bez echa na Wyspach. Jeszcze przed zgrupowaniem były gracz Lecha Poznań zadebiutował w wyjściowym składzie Brighton. W spotkaniu z Newcastle United Graham Potter dał zagrać Moderowi od początku i się nie zawiódł. Polak harował w środku pola w wygranym 3:0 meczu i został dobrze oceniony przez angielskie media. Podczas zgrupowania Moder zagrał z Węgrami oraz Anglią i zapisał się w historii klubu z Brighton. Został pierwszym graczem tego zespołu, który strzelił gola w meczu przeciwko Anglii. To trafienie powinno go jeszcze bardziej przybliżyć do pierwszego składu. – W starciu z Newcastle zaprezentował świetną formę i powtórzył to na arenie międzynarodowej. Pomocnik wraca do Brighton wzmocniony pewnością siebie po strzeleniu gola na Wembley. Teraz będzie chciał zaimponować na Old Trafford – napisał o Moderze dziennikarz „Brighton & Hove Independent”. Przed meczem trener Mew potwierdził, że Polak znalazł się w kadrze na spotkanie z Manchesterem United. – Testy wszystkich, którzy wrócili ze zgrupowań reprezentacji, wyszły pomyślnie, nie ma także żadnych kontuzji, kadra na najbliższy mecz będzie taka sama jak na spotkanie z Newcastle – powiedział na konferencji Potter. Po dwóch wygranych z rzędu Mewy przesunęły się na 16. miejsce, ale ich przewaga nad strefą spadkową nadal jest skromna (6 punktów). W niedzielę zespół Pottera zagra na Old Trafford. Moder ma dużą szansę na występ w pierwszym składzie i ponowną rywalizację z innym strzelcem z Wembley – Harrym Maguire’em. Nasz pomocnik ma z nim rachunki do wyrównania, bo nie dość że ten obrońca strzelił gola dającego Anglii zwycięstwo, to jeszcze dotknął piłki ręką w swoim polu karnym, co uszło uwadze sędziego.
Łatwiejsze zadanie innych
Mniej wymagających rywali po zgrupowaniu mają drużyny Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika. Po kilku dniach pomocnik Napoli znów spotka kolegę z reprezentacji, bo jego zespół gra z ostatnim w tabeli Serie A Crotone Arkadiusza Recy. Nie było jasne, czy Zieliński zagra, bo jego czwartkowe badanie na COVID-19 dało wynik pozytywny. W piątek Zieliński poddał się kolejnemu testowi i jego wynik był już negatywny.
Mecz z rywalem ostatnim w tabeli – Dijon – ma przed sobą także Olympique Marsylia Arkadiusza Milika. Polak nie zachwycił w meczach z Węgrami, Andorą i Anglią, ale to nie powinno spowodować utraty miejsca w pierwszym składzie. W Niemczech szansę na występ w derbach Berlina ma Krzysztof Piątek (Hertha).