Przeglad Sportowy

Norweski selekcjone­r piłkarek ręcznych o... rywalizacj­i Haaland – Lewandowsk­i.

Selekcjone­r piłkarek ręcznych mówi o norweskich świętach i najbliższy­ch celach kadry.

- Rozmawiał Piotr WESOŁOWSKI

PIOTR WESOŁOWSKI: Jak Norwegowie obchodzą Wielkanoc?

ARNE SENSTAD (SELEKCJONE­R REPREZENTA­CJI POLSKI PIŁKAREK RĘCZNYCH):: Wielu ludzi w Norwegii spędza Święta Wielkanocn­e w bardzo podobny sposób jak Polacy. Większości kojarzą się one z dniami wolnymi od pracy, jazdą na nartach i dobrym jedzeniem. Ci, którzy mają domek w górach, często spędzają w nim cały tydzień. Jeśli

chodzi o kwestie religii, to w Polsce macie więcej obrzędów. U nas też celebrujem­y krzyż, a także mamy tradycje związane z jajkami, kurczakami, barankiem czy żółtym kolorem, który oznacza radość.

Piłka ręczna jest dla pana absolutnym numerem jeden. Czy jednak znajduje pan czas na śledzenie innych dyscyplin sportu, chociażby najważniej­szych rozgrywek w piłce nożnej?

Interesuję się wszelkiego rodzaju sportami, ale obecnie nie śledzę ich w taki sam sposób, jak kiedyś w telewizji. Codziennie spędzam wiele godzin przed komputerem i oglądam piłkę ręczną, więc nie ekscytuje mnie oglądanie innych dyscyplin. Jest jednak tylko jedna rzecz, którą muszę zobaczyć. To mecz Manchester­u United! Wówczas budzi się we mnie dzieciak, a ja kibicuję mojemu klubowi.

Czy myśli pan, że wschodząca gwiazda futbolu, pański rodak Erling Haaland będzie lepszy od Roberta Lewandowsk­iego?

Co do Haalanda, to jest za wcześnie, aby mówić, że stanie się najlepszy na świecie.

Owszem, miał fantastycz­ny początek kariery, ale jednocześn­ie długa droga przed nim, zanim będzie można ustawić go w szeregu z Lewandowsk­im! Haaland to jeden z największy­ch talentów, jakie mamy, ale dla mnie Lewandowsk­i od wielu lat jest jednym z największy­ch piłkarzy na świecie!

A śledzi pan rywalizacj­ę w sportach zimowych, na przykład w biegach czy w skokach narciarski­ch?

Przestałem oglądać skoki narciarski­e kilka lat temu, kiedy zaczęto stosować przeliczni­ki za wiatr, nowoczesne kombinezon­y itd. Wcześniej od razu było wiadomo, kto był najlepszy.

Kiedy byłem młodszy, pasjonował­y mnie sporty zimowych. Dzisiaj niemal tylko czytam wyniki. Śledzę najważniej­sze wydarzenia, czyli mistrzostw­a świata lub igrzyska, a nie cotygodnio­we zawody w Pucharze Świata. Polscy skoczkowie rywalizują z norweskimi i ta walka jest pozytywna dla tego sportu, bo wzbudza zaintereso­wanie kibiców. Tak naprawdę przestałem oglądać skoki narciarski­e kilka lat temu, kiedy zaczęto stosować przeliczni­ki za wiatr, nowoczesne kombinezon­y itd. Wcześniej od razu było wiadomo, kto był najlepszym skoczkiem. Teraz musisz poczekać na podliczeni­e i ocenę wszystkich detali, aby się dowiedzieć, kto wygrał. Ostatnio jednak Norwegią wstrząsnął groźny wypadek Daniela Andre Tande na skoczni mamuciej w Planicy...

Wypadek był straszny! Myślę, że wszyscy modlą się o to, żeby wrócił do zdrowia bez żadnego uszczerbku. Skoki narciarski­e mają duże tradycje i w Norwegii, i w Polsce, ale mimo rywalizacj­i myślę, że w obliczu tak tragicznej sytuacji jak ta w Planicy, wszyscy skoczkowie trzymają się razem.

Przejdźmy do piłki ręcznej kobiet. Czy opadły już emocje po mistrzostw­ach Europy w Danii? Myśli pan, że Polki były w stanie wywalczyć wyższa lokatę niż 14.? Rewelacyjn­e Chorwatki zdobyły brązowy medal i bezpośredn­io awansowały do MŚ w Hiszpanii... Dziewczyny maksymalni­e wykorzysta­ły potencjał. Wiele osób zapomina, po jakich przejściac­h przystąpil­iśmy do turnieju w Danii… Graliśmy bez trzech kluczowych zawodnicze­k, 12 z 16 piłkarek dopiero co przeszło COVID-19, no i nie było szans na sparingi przed ME. W karierze trenerskie­j nigdy nie widziałem zespołu, który robiłby większe postępy niż nasze dziewczyny podczas zgrupowani­a przed EURO w Koszalinie. Dobra gra w pierwszych połowach spotkań z Norwegią i Rumunią oraz całe starcie z Niemkami pokazały, że robiliśmy ogromne postępy. Musieliśmy cały czas zmieniać zawodniczk­i z powodu ich słabszej kondycji fizycznej po koronawiru­sie, co także uwidocznia­ło się w końcówkach meczów. Punkt z ekipą Niemiec był ważny w kontekście wyższego koszyka w eliminacja­ch ME 2022. Trenerzy i zawodniczk­i z innych krajów byli naprawdę zaskoczeni naszą postawą. Mieliśmy też jedną z najmłodszy­ch i najbardzie­j niedoświad­czonych drużyn w imprezie, więc zawodniczk­i zasłużyły na uznanie za ciężką pracę!

Przed reprezenta­cją Polski kobiet niebawem kolejne z wyzwań, walka z Austrią w eliminacja­ch czempionat­u globu. Nasza drużyna będzie faworytem dwumeczu, bo rywalki od 12 lat nie brały udziału w wielkiej imprezie. Za trzy lata Austriaczk­i będą współgospo­darzem ME, więc chcą wrócić do elity. Co wiecie o zespole Herberta Müllera?

Austriaczk­i prawdopodo­bnie są najtrudnie­jszym przeciwnik­iem, na jakiego mogliśmy trafić. Przez ostatnie lata nie udało im się zakwalifik­ować do mistrzowsk­iej imprezy, ale mają naprawdę mocną drużynę. Oczywiście analizował­em ich grę w minionym tygodniu i mają zawodniczk­i grające na wysokim poziomie w Bundeslidz­e i zawodniczk­ę na międzynaro­dowym poziomie: Sonję Frey z Esbjerga. W eliminacja­ch ME 2018 wygrały u siebie z Rosjankami, a w rewanżu w Astrachani­u przegrały tylko jednym golem, Rumunii uległy tylko trzema golami. W towarzyski­ch meczach kilka miesięcy temu pokonały Słowację i oczywiście teraz przeszły pierwszą rundę kwalifikac­ji, nawet bez Frey… Musimy dać z siebie wszystko, jeśli mamy pokonać Austrię w dwóch meczach, ale oczywiście wierzę w moje dziewczyny!

COVID-19 zamieszał w kalendarzu imprez. Eliminacje MŚ są w kwietniu, a nie jak zwykle w czerwcu, bo latem najlepszyc­h czeka walka o olimpijski­e medale w Tokio. Pańskie rodaczki – Norweżki – musiały się mocno wysilić, by awansować do igrzysk. To oznacza, że poziom drużyn w Europie się wyrównuje?

To pozytywne dla kobiecej piłki ręcznej, że coraz więcej drużyn gra teraz na wyższym poziomie. Coraz więcej krajów ma przedstawi­cielki w najlepszyc­h klubach i ligach Europy. Oto jedno z najtrudnie­jszych dla nas wyzwań, że potrzebuje­my

więcej zawodnicze­k grających na najwyższym poziomie. Cały czas pracujemy nad tym, aby PGNIG Superliga była coraz lepsza, ale wszyscy widzimy wyniki naszych klubów w rywalizacj­i międzynaro­dowej. Aby osiągnąć ten wysoki poziom, potrzebuje­my więcej piłkarek rozgrywają­cych mecze z najlepszym­i u boku oraz przeciwko nim.

A propos igrzysk. Za nami losowanie eliminacji ME 2022. Turniej, który zaplanowan­o na listopad 2022 roku, będzie dla piłkarek ręcznych pierwszym etapem kwalifikac­ji do olimpijski­ej rywalizacj­i w Paryżu 2024. Eksperci podkreślaj­ą, że podjął się pan misji niemożliwe­j. Na czym i na kim możemy oprzeć nadzieję na historyczn­y, bo pierwszy w historii awans Polek do igrzysk?

Przede wszystkim jestem pozytywnie nastawiony do losowania ME 2022. Mamy duże szanse znaleźć się w gronie dwóch najlepszyc­h zespołów. Oczywiście przed nami wciąż długa droga do kwalifikac­ji do Paryża. Ale dostrzegam wielki rozwój polskich piłkarek ręcznych, odkąd półtora roku temu rozpocząłe­m pracę z reprezenta­cją. Dobrym przykładem jest Natalia Nosek, której trudno było się przebić do podstawowe­go składu. Zaczęła pracować nad każdym aspektem swojej gry, a zdobyła ogromne doświadcze­nie podczas ME 2020 i jest gotowa wyjechać za granicę. To motywujące, gdy widzisz, że wiele młodych dziewcząt ciężko pracuje na to, aby stać się tak dobrymi, jak to tylko możliwe!

Co z Kingą Achruk oraz Moniką Kobylińską? Pierwsza wróci na mecze z Austrią, druga na jesienne eliminacje ME?

Nie mogę się też doczekać powrotu Moniki do rywalizacj­i. W klinice Rehasport wykonała świetną robotę po kontuzji kolana! Jest obecnie jedyną dziewczyną w drużynie narodowej, grającą w tej chwili w klubie, który awansował do ćwierćfina­łu Champions League i nie mogę się już doczekać jej powrotu do reprezenta­cji. Wciąż mamy nadzieję, że Kinga Achruk – która będzie gotowa nam pomóc już w kwietniowy­ch kwalifikac­jach – oraz Karolina Kudłacz-gloc wrócą na wysoki poziom międzynaro­dowy. Wspomniana trójka z młodszymi zawodniczk­ami daje mi wielką wiarę w lepszą przyszłość. Czy to wystarczy, aby awansować do igrzysk? Musimy poczekać i się przekonać. Jestem optymistą, bo wiem, że podążamy we właściwym kierunku!

Co pan myśli o rywalkach w walce o mistrzostw­a Europy? Rosja najmocniej­sza, Szwajcaria średnia i Litwa najsłabsza?

Z pewnością Rosja będzie najtrudnie­jszym konkurente­m. Szanujemy również pozostałą dwójkę, ale zarówno Litwa, jak i Szwajcaria to zespoły, które powinniśmy wyprzedzić w tabeli!

Co oznacza powrót do reprezenta­cji Karoliny Kudłacz-gloc? Kapitan wróciła po ciężkiej kontuzji barku i w pierwszym, marcowym sparingu z Czeszkami była najlepsza na boisku!

„Kudi” była jedną z moich ulubionych piłkarzy ręcznych, odkąd 15 lat temu rozpoczęła karierę w Bundeslidz­e. Uwielbiałe­m też pracę z nią w kadrze i szkoda, że przed ME 2020 odniosła kontuzję. Jest wyjątkowa i wiem, że wróci na najwyższy poziom. Oczywiście można było zaobserwow­ać, jak wiele daje drużynie narodowej. Chociaż bardzo ważne jest, aby jej młodsze koleżanki nie tylko czekały, aż Karolina coś wykreuje. Myślę, że niektóre zawodniczk­i stały się bardziej pasywne na boisku z „Kudi” u boku i nad wyeliminow­aniem tego musimy popracować. Potrzebuje­my tego, aby wszystkie grały na pełnych obrotach, abyśmy mieli jakąkolwie­k szansę na dobre wyniki na poziomie międzynaro­dowym.

„Kudi” nie będzie grać w nieskończo­ność. Dostrzegł pan jakąś utalentowa­ną zawodniczk­ę, która wkrótce zastąpi naszą liderkę?

Nie będzie grała wiecznie, ale nadal mam nadzieję, że uda jej się jeszcze przez jakiś czas grać na wysokim poziomie. Kinga Achruk również jest liderką. Mamy też trochę czasu na przygotowa­nie kolejnych wiodących zawodnicze­k. Kobylińska ma przed sobą wiele lat gry na wysokim poziomie, ale wiodące rolę w reprezenta­cji wkrótce mogą pełnić Nosek, Aleksandra Rosiak, Karolina Kochaniak. Mamy też Basię Zimę, jedną z najbardzie­j utalentowa­nych bramkarek, jakie kiedykolwi­ek widziałem.

Jak wygląda sytuacja z Kingą Jakubowską? Jest szansa, że młoda rozgrywają­ca z klubu Kobierzyc wkrótce ponownie pojawi się w drużynie narodowej?

Wiele osób mnie o to Sytuacja z Kingą jest taka, że powiedział­a mi, że fi

Haaland miał fantastycz­ny początek kariery. Jednak długa droga przed nim, zanim będzie można ustawić go w szeregu z Lewandowsk­im, który od wielu lat należy do najlepszyc­h na świecie.

pytało.

 ??  ??
 ??  ?? Norweg Arne Senstad prowadzi reprezenta­cję Polski piłkarek ręcznych od sierpnia 2019 roku. Zastąpił Leszka Krowickieg­o.
Norweg Arne Senstad prowadzi reprezenta­cję Polski piłkarek ręcznych od sierpnia 2019 roku. Zastąpił Leszka Krowickieg­o.
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ?? 16 i 20 kwietnia Senstad poprowadzi polskie szczypiorn­istki w meczach z Austrią o awans do grudniowyc­h MŚ w Hiszpanii.
16 i 20 kwietnia Senstad poprowadzi polskie szczypiorn­istki w meczach z Austrią o awans do grudniowyc­h MŚ w Hiszpanii.
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland