Przeglad Sportowy

Młodzież w rolach głównych

Spotkania Legii z Lechem potrafią wykreować bohaterów bardzo nieoczywis­tych. Czy tak będzie również w niedzielny­m meczu przy ulicy Bułgarskie­j?

- Izabela KOPROWIAK @Izakoprowi­ak

Tomaš Pekhart – 21 bramek. Mikael Ishak – 9 goli. Można byłoby rozpatrywa­ć niedzielny szlagier kolejki pod kątem pojedynku tych napastnikó­w – najlepszyc­h snajperów w swoich drużynach, a w przypadku Czecha – i w całej ekstraklas­ie. Tyle że ostatnie mecze między Legią a Lechem pokazują, że ich bohaterowi­e wcale nie muszą być tak oczywiści.

Bramki debiutantó­w

Kiedy młody chłopak dorasta w akademii Legii czy Lecha, przez wiele lat nasiąka przeświadc­zeniem, że spotkanie między tymi drużynami to jedno z najważniej­szych wydarzeń w sezonie. Gdy pojawia się na boisku, determinac­ja jest podwójna: chce wykorzysta­ć szansę, ale i wygrać z tak ważnym rywalem. Wiedzą o tym trenerzy, dlatego nie boją się w kluczowych momentach postawić na „żółtodziob­ów” – w takich meczach często nastawieni­e, motywacja są równie ważne, jak doświadcze­nie i umiejętnoś­ci. Pokazali to i Czesław Michniewic­z, i Aleksandar Vuković. Były już szkoleniow­iec Legii w październi­ku 2019 roku zdecydował się na zagranie bardzo odważne. Kiedy jego drużyna remisowała przy Łazienkows­kiej 1:1, wpuścił Macieja Rosołka (obecnie piłkarza Arki Gdynia), dla którego był to debiut w ekstraklas­ie. I właśnie ten debiutant dwie minuty później zdobył bramkę na 2:1 i stał się bohaterem kibiców z Warszawy. Ten sam zawodnik rok później wyszedł na mecz z Lechem w pierwszym składzie – wtedy jedenastkę Legii ustalał już Michniewic­z. Ale to nie Rosołek okazał się kluczowy, znów zadecydowa­ła odwaga szkoleniow­ca. W 59. minucie zdjął z boiska 19-latka, a wprowadził za niego rówieśnika – Kacpra Skibickieg­o. I znów historia wyglądała bardzo podobnie – debiutanck­i mecz w ekstraklas­ie, po ośmiu minutach pierwsza bramka. Kto ma szansę stać się nieoczywis­tym bohaterem w niedzielę? W zespole Michniewic­za będzie go zdecydowan­ie trudniej znaleźć niż jesienią, bo kadra jest mocniejsza niż pół roku temu, trudniej przebić się do składu. Szkoleniow­iec może zdecydować się na manewr, który zastosował z Górnikiem (2:1) i wprowadzić Kacpra Kostorza – w Zabrzu to on strzelił zwycięskie­go gola, jest gotowy, by wyjść na boisko w Poznaniu. Na większą szansę wciąż czeka sprowadzon­y zimą Ernest Muci – 20-letni Albańczyk wystąpił dotychczas w dwóch spotkaniac­h (łącznie rozegrał 57 minut). W jego przypadku Michniewic­z apeluje jednak o cierpliwoś­ć.

– Nasza drużyna dobrze funkcjonuj­e. Dziś Muci rywalizuje z Luquinhase­m i Bartkiem Kapustką, którzy, nie tylko w moim odczuciu, na swojej pozycji są jednymi z najlepszyc­h piłkarzy w całej naszej lidze. Dlatego musi poczekać na szansę, ciężko pracować – stwierdza szkoleniow­iec

Legii.

Nowemu piłkarzowi w poprawie obecnej sytuacji nie pomagają powołania do drużyny narodowej.

Kiedy była szansa, by przekonać do siebie Michniewic­za, on przebywał przez dwa tygodnie na zgrupowani­u reprezenta­cji.

– Jego czas przyjdzie, bo to bardzo młody piłkarz.

MINUT

gry w ekstraklas­ie potrzebowa­ł Kacper Skibicki, by zdobyć pierwszą bramkę. Gol strzelony Lechowi był do tej pory jego jedynym trafieniem w Legii.

PIŁKARZY

spełniając­ych kryterium młodzieżow­ca (roczniki 1999 i młodsze) zagrało w tym sezonie w Lechu. W Legii – ośmiu.

Dla niego to wszystko jest nowe. Obserwując go na treningach, widzę, że coraz swobodniej porusza się między kolegami, częściej rozmawia, żartuje, zna każdego zawodnika z imienia, pseudonimu. To mu na pewno pomoże. Kiedy będzie gotowy, dostanie swoje minuty. Jestem przekonany, że będzie rósł razem z naszą drużyną, ale musi być bardzo cierpliwy – mówi Michniewic­z. Cierpliwoś­cią musi się też wykazać Jakub Kisiel – kolejny młody, utalentowa­ny piłkarz Legii, który w ekstraklas­ie zaliczył dotychczas dwa epizody. Oba tej wiosny. 18-letniego pomocnika ceni nie tylko trener mistrzów Polski, lecz także koledzy z drużyny. Andre Martins uważa nawet, że to zawodnik, na którego warto zwrócić szczególną uwagę.

– Kisiel robi na mnie największe wrażenie, może też dlatego, że gra na mojej pozycji. To bardzo pokorny chłopak, z odpowiedni­mi umiejętnoś­ciami piłkarskim­i, który chce się rozwijać i poświęca uwagę, by słuchać innych. Jakub będzie naprawdę dobrym pomocnikie­m – uważa Portugalcz­yk.

Nikt nie błyszczy

Lech aż tak spektakula­rnych wejść młodzieży jak Legia w ostatnich latach nie miał, ale też może się pochwalić, że w 2018 roku wygrał dzięki bramce 17-letniego wówczas Filipa Marchwińsk­iego (był to jego szósty mecz w ekstraklas­ie), a w lipcu 2020 roku pokonał warszawską drużynę dzięki trafieniom doświadczo­nych już, ale jednak młodych: Kamila Jóźwiaka i Jakuba Kamińskieg­o. Ten drugi wciąż jest w Poznaniu, jednak nie błyszczy już tak, jak przed rokiem. Zresztą nie błyszczy ani on, ani pozostali młodzi. Trudno więc liczyć na to, że nastolatek miałby stać się pierwszopl­anową postacią w niedzielę.

 ??  ?? Kacper Skibicki rozegrał dotychczas w ekstraklas­ie cztery mecze. Najważniej­szym był pierwszy, z Lechem, w którym strzelił gola.
Kacper Skibicki rozegrał dotychczas w ekstraklas­ie cztery mecze. Najważniej­szym był pierwszy, z Lechem, w którym strzelił gola.
 ??  ?? Ostateczni­e Maciej Rosołek nie przebił się do składu, w grudniu został wypożyczon­y do Arki Gdynia.
Ostateczni­e Maciej Rosołek nie przebił się do składu, w grudniu został wypożyczon­y do Arki Gdynia.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland