Na zachodzie będą zmiany
Po porażce z Legią w składzie Pogoni dojdzie do roszad. Szansę może dostać m.in. Paweł Stolarski.
Jedną z najsłynniejszych antywojennych powieści zatytułowano „Na Zachodzie bez zmian”. Cóż, w przypadku najbardziej wysuniętego na zachód klubu ekstraklasy zmiany będą, bo i muszą nastąpić po takim spotkaniu, jakie w ubiegłą sobotę rozegrała Pogoń Szczecin w Warszawie przeciwko Legii (2:4). Portowcy przed upływem pół godziny przegrywali 0:4 i jedyne, na co było ich stać, to delikatne zmniejszenie strat. A tak naprawdę nie wiadomo, na ile to oni wzięli się w garść, a na ile mistrzowie Polski odpuścili, skoro mieli tak znaczącą przewagę.
– W zespole czuć duży zawód. Zawodnicy bardzo chcieli i próbowali, ale to nie wystarczyło. Na pewno dokładnie porozmawiamy o tym meczu po świętach. Musimy bardzo dobrze przygotować nasze głowy do spotkania z Wisłą Płock – powiedział trener Pogoni Kosta Runjaic. Na rozmowach się nie skończy, będą roszady w podstawowym składzie. Pozostaje pytanie, jak duże.
Wiele wskazuje na to, że do wyjściowej jedenastki wróci Mariusz Malec. Lewonożny stoper już w trakcie rywalizacji przy Łazienkowskiej zmienił słabo dysponowanego Konstantinosa Trianta-fyllopoulosa i bardzo prawdopodobne, że to on zacznie starcie z Nafciarzami w podstawowym zestawieniu. Runjaic ceni go za umiejętność rozegrania akcji, czego Grek nie umie.
Poza tym szykują się dwie niespodzianki – w środowej grze treningowej przez cały czas w tej teoretycznie silniejszej drużynie wystąpili prawy obrońca Paweł Stolarski oraz skrzydłowy Mariusz Fornalczyk. Dla obu byłby to debiut w podstawowym składzie Pogoni. Stolarski trafił do Portowców zimą i na razie rozegrał dziewięć minut, natomiast 18-letni Fornalczyk w całym sezonie zebrał 62 minuty w pięciu spotkaniach. Dla tego drugiego gra od początku byłaby nagrodą za wysoką formę, którą prezentował w ostatnich tygodniach. Najpierw strzelił dwa gole dla Iii-ligowych rezerw w kluczowym starciu z Kotwicą Kołobrzeg (2:1), które decydowało o zakwalifikowaniu się do grupy mistrzowskiej, a następnie dał dobrą zmianę w potyczce z Legią. W 16 minut zanotował najwięcej udanych dryblingów (3) i drugi wynik Granatowo-bordowych pod względem sprintów (9). MJ