Przegrał finał, ale go nie zwolnią
Gareth Southgate popełnił błędy w najważniejszym meczu EURO 2020, jednak i tak federacja jest zadowolona z jego pracy.
Dlaczego zaledwie 19-letni Bukayo Saka został wyznaczony do wykonywania ostatniego rzutu karnego dla reprezentacji Anglii? To pytanie pozostało w Anglii bez odpowiedzi. Gareth Southgate w drodze do finału sprawiał wrażenie selekcjonera nieomylnego, ale w decydującym meczu instynkt go zawiódł i Anglia zaprzepaściła szansę zdobycia złota wielkiej imprezy po raz pierwszy od 55 lat.
Saka nigdy nie strzelał
– Odpowiedzialność za wybór strzelców biorę na siebie. Żaden z piłkarzy, którzy się pomylili, nie zostanie sam, przegrywamy i wygrywamy razem – powiedział po spotkaniu Southgate. O tym, kto weźmie na siebie odpowiedzialność w najbardziej okrutnym w piłce elemencie gry, angielski szkoleniowiec zaczął myśleć pod koniec pierwszej połowy dogrywki. Wówczas wysłał na rozgrzewkę Jadona Sancho i Marcusa Rashforda. Obaj weszli na boisko w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry, jako ludzie do wykonania misji specjalnej. I akurat oni swoje rzuty karne zmarnowali, podobnie jak Saka, który został wyznaczony do strzelania jako ostatni. Ta decyzja mogła budzić największe kontrowersje. Nastolatek z Arsenalu nigdy wcześniej nie wykonywał rzutu karnego w seniorskiej piłce, ani podczas meczu, ani w konkursie rzutu karnego. Dlaczego zatem Southgate wysłał jego w najbardziej krytycznym momencie, można tylko zgadywać. Do wyboru byli przecież jeszcze Jack Grealish i Raheem Sterling, zdecydowanie bardziej doświadczeni gracze. Selekcjoner po spotkaniu powiedział jedynie, że wyborów dokonywał na podstawie tego, jak gracze spisywali się na treningu podczas ćwiczenia wykonywania jedenastek, zapewniając, że byli na nie przygotowani najlepiej, jak się tylko dało. – Jeśli nazywasz się Grealish i Sterling, nie możesz wysyłać do strzelania dzieciaka – skomentował w telewizji ITV były kapitan Manchesteru United
Roy Keane.
Do tego momentu mistrzostw Europy wydawało się, że Southgate nigdy się nie myli. Jego wcześniejsze pomysły na kolejne spotkania okazywały się właściwe.
MECZÓW
rozegrała reprezentacja Anglii pod wodzą Garetha Southgate’a. Wygrała 39.
Gareth Southgate pracuje z angielską kadrą od 2016 roku. Zresztą w finale również wszystko szło zgodnie z planem. 50-latek postanowił zmienić ustawienie i zagrać trójką środkowych obrońców. Ważne role w tej taktyce pełnią wahadłowi i to oni, już w drugiej minucie, dali Anglii gola, bo Kieran Trippier dobrym podaniem obsłużył Luke’a Shawa. W poprzednich spotkaniach Southgate z kolei potrafił wyczuć, kiedy Grealisha wpuścić na boisko od początku, a kiedy z ławki. Potrafił zaskakiwać, trzymając Jadona Sancho w rezerwie, a potem nagle umieszczając w pierwszej jedenastce. Miejsce w podstawowym składzie często miał również Saka i choć opinia publiczna była zaskoczona, chłopak wypracował w EURO 2020 dwa gole. Zawiódł dopiero w ostatnim kopnięciu piłki.
Praca doceniona
Mimo porażki w finale Anglicy doceniają, co osiągnęli. Southgate najpierw trzy lata temu w Rosji poprowadził ich do półfinału MŚ, a teraz dał pierwszy w historii finał EURO. Jego praca jest doceniana na tyle, że władze angielskiej federacji jeszcze przed meczem 1/8 finału z Niemcami zadeklarowały, że zaproponują trenerowi nowy kontrakt. Obecny wygasa po mistrzostwach świata w Katarze i dyrektor wykonawczy federacji Mark Bullingham powiedział, że chciałby, by trener pracował do mistrzostw Europy w 2024 roku. Selekcjoner w poniedziałek powiedział, że na razie za wcześnie na takie deklaracje, ale zapewnił, że chce dalej pracować z reprezentacją.