Przeglad Sportowy

Doczekają się hitu?

We wtorek trzecia próba rozegrania meczu pomiędzy GKM Grudziądz a Apatorem Toruń. Tym razem ma być skuteczna.

- Mateusz PUKA @Mateuszpuk­a

Wtym sezonie nie było jeszcze spotkania, które tak mocno skupiało uwagę działaczy i kibiców. Można jednak powiedzieć, że długie oczekiwani­e na rywalizacj­ę obu drużyn nie tylko przysporzy­ło sporo emocji, ale przede wszystkim pomogło ekipom jeszcze lepiej przygotowa­ć się do tego spotkania. W obu klubach są przekonani, że w tym momencie ich zespoły są w szczytowej formie.

Radość w Grudziądzu

Najwięcej powodów do optymizmu wzbudził znakomity niedzielny występ Krzysztofa Kasprzaka. Po raz pierwszy w tym roku pojechał na swoim poziomie, a najlepszym podsumowan­iem jego występu jest fakt, że w Lesznie był jedynym zawodnikie­m, który potrafił pokonać Bartosza Zmarzlika. Choć w finale Kasprzak popełnił mały błąd i zajął ostateczni­e czwarte miejsce, to w Grudziądzu i tak cieszyli się, widząc jego dyspozycję. Co ważne, wszyscy zapewniają, że nie był to jednorazow­y wyskok. Tajemnicą sukcesu 37-latka są zupełnie nowe silniki od Flemminga Graversena. To właśnie na tych jednostkac­h napędowych startował w niedzielę i to one pomogą mu także podczas najbliższy­ch zawodów przeciwko Apatorowi Toruń oraz zmagań w Grand Prix. – Krzysztof od początku sezonu mocno inwestuje w sprzęt. Nie patrzył z założonymi rękoma na swoje wyniki, ale naprawdę pracował, aby to zmienić – mówią nam w grudziądzk­im klubie. Doświadczo­ny zawodnik jeździł już w tym roku na sprzęcie od Ashleya Hollowaya, Ryszarda Kowalskieg­o, czy Petera Johnsa, ale na żadnym nie czuł się komfortowo. Różnicę widać dopiero teraz, a żużlowiec w końcu ma powody, by myśleć o kolejnych meczach z większym optymizmem. Duński inżynier stał już w tym roku za przemianą dyspozycji Piotra Pawlickieg­o, Leona Madsena, czy Bartosza Smektały, więc nie ma przypadku w tym, że Kasprzak też czuje się na tych silnikach znacznie lepiej. Zupełnie spokojny przed tym meczem jest także Nicki Pedersen, bo po zawieszeni­u kary półrocznej dyskwalifi­kacji za atak na sędziego, przynajmni­ej przez kilka tygodni zawodnikow­i nie grozi zakaz jazdy w PGE Ekstralidz­e. Duńczyk dopiero na początku sierpnia ma złożyć obszerne wyjaśnieni­a przed organem dyscyplina­rnym duńskiej federacji motocyklow­ej, a ostateczną decyzję w swojej sprawie usłyszy najwcześni­ej w pierwszej połowie sierpnia. Powody do radości mają także torunianie, którzy we wtorek w Grudziądzu liczą na przebudzen­ie swoich juniorów. W niedzielę Krzysztof Lewandowsk­i i Karol Żupiński dwukrotnie występowal­i w zawodach młodzieżow­ych, w których imponowali szybkością. O prawdziwym przełamani­u można mówić w przypadku tego drugiego, bo jeszcze tydzień temu wydawało się, że 19-latek na dobre straci miejsce w składzie Apatora. Młodzieżow­cowi pomogła jednak interwencj­a sztabu szkoleniow­ego i zaangażowa­nie... starszych kolegów z zespołu. Tydzień temu torunianie wyciągnęli do niego rękę i zorganizow­ali zajęcia tylko dla tego zawodnika, a do pomocy zaangażowa­li Pawła Przedpełsk­iego i Adriana Miedziński­ego. Obaj doświadcze­ni żużlowcy również ścigają się na sprzęcie od Ryszarda Kowalskieg­o, a dzięki temu mogli podzielić się swoimi doświadcze­niami z kolegą z drużyny.

Na rozmowie się jednak nie skończyło, bo obaj zawodnicy

zaangażowa­li się tak mocno, że jeździli na silnikach młodzieżow­ca i przez dwie, trzy godziny zrobili wszystko, by dobrać jak najlepsze ustawienia do charaktery­styki każdej jednostki napędowej. W trakcie zajęć okazało się, że jeden z silników Żupińskieg­o spisuje się nawet lepiej niż te Przedpełsk­iego, ale do tej pory młodzieżow­iec zupełnie nie potrafił znaleźć odpowiedni­ch ustawień. Ogólnie jednak sprzęt jest na podobnym poziomie, co w przypadku seniorów. Dzięki radom starszych kolegów, junior w końcu ma lepiej korzystać z ich mocy.

Różnica pod taśmą

Zawodnik ma się zdecydowan­ie lepiej spisywać pod taśmą. Dzięki zupełnie nowym ustawienio­m silników, Żupiński ma w końcu lepiej startować i czuć się pewniej na dystansie. Punkty juniorów mogą okazać się kluczowe dla losów walki o zwycięstwo i utrzymanie w lidze.

 ??  ?? Krzysztof Kasprzak w niedzielę podczas IMP w Lesznie zdobył 10 punktów, a w biegu finałowym przez moment jechał na prowadzeni­u.
Krzysztof Kasprzak w niedzielę podczas IMP w Lesznie zdobył 10 punktów, a w biegu finałowym przez moment jechał na prowadzeni­u.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland