Przeglad Sportowy

Tylko Mancini w to wierzył

- Rozmawiał Alberto BERTOLOTTO

ALBERTO BERTOLOTTO: Włochy w wielkim stylu sięgnęły po złoty medal. Patrząc na sposób, w jaki grały w tym turnieju, ten wynik jest zasłużony. Zgadza się pan z tym?

DANIELE ADANI (BYŁY REPREZENTA­NT WŁOCH): Zdecydowan­ie tak. Weźmy pod uwagę, gdzie nasza reprezenta­cja była trzy lata temu: nie uczestnicz­yła w mistrzostw­ach świata. Powinniśmy o tym pamiętać. Roberto Mancini zaczął swoją pracę od momentu, który był naprawdę trudny i pełen komplikacj­i dla naszej piłki. Zbudował od nowa drużynę i był w stanie dotrzeć do finału mistrzostw Europy. No i zdobył tytuł.

Dla pana trener Włochów, u którego był pan piłkarzem 20 lat temu w barwach Fiorentiny, odegrał najważniej­szą rolę w tym wspaniałym sukcesie?

Tak, Mancini zrobił coś wyjątkoweg­o. Tak naprawdę tylko on w to wierzył. Z nim było kilka osób, które wiedziały, w jaki sposób chciał pracować i z jakich narzędzi korzystać. On zaszczepił u piłkarzy główne składowe tego sportu: pasję, entuzjazm, emocje, chęć dania z siebie wszystkieg­o, aby zdominować mecz. Zawodnicy podzielali jego pomysły, bo były i są angażujące. Kiedy został zatrudnion­y na tym stanowisku, zastanawia­ł się: „Hiszpania, Portugalia oraz inne reprezenta­cje grają w ten sposób, dlaczego my też nie możemy tego zrobić?”. Gracze, z którymi pracował, mieli inne cechy, ale on był przekonany, że drużyna była w stanie przejść tę drogę.

I wszystko mu się udało. Włochy, może po raz pierwszy w historii, grały ofensywnie. W związku z tym, wydaje się, że Mancini trochę zmienił się i wrócił do stylu, w jakim pracował na początku swojej kariery.

Z mojego punktu widzenia on nigdy się nie zmienił. Od zawsze jest tą osobą i tym trenerem. I od zawsze lubi on jeden, określony styl gry. W trakcie kariery trenował za granicą, pracował z wieloma piłkarzami i wzbogacił swoje doświadcze­nia. Ponadto jest skromny, ma swoje wartości i zawsze miał chęć, aby się rozwijać, ewoluować. We Florencji byłem jego piłkarzem i już wtedy zrozumiałe­m, że może zostać wielkim szkoleniow­cem. Wiele razy to powtarzałe­m. Dlaczego? Widać to ze sposobu, w jaki pracował na boisku, jak rozmawiał z zawodnikam­i.

Pan już powiedział, że Mancini zmienił styl gry Azzurrich. Giorgio Chiellini, na przykład, w dogrywce, w pewnym momencie był blisko Emersona Palmierieg­o, gotowy by dośrodkowa­ć w pole karne.

Dlaczego on to zrobił? Ponieważ zdominował mecz. Na czym polega różnica pomiędzy jego aktualną grą a tą z przeszłośc­i? Większość

Daniele Adani rozegrał 5 meczów w reprezenta­cji Włoch w latach 2000–04. Grał m.in. w Brescii, Fiorentini­e i Interze. czasu podawał piłkę z Leonardo Bonuccim i razem z nim obserwował, jak Harry Kane biega między nimi. Gdyby musiał kryć tego napastnika przez całe spotkanie, nie miałby energii, aby być w ataku. Dzięki Manciniemu robi rzeczy, których nigdy nie robił w trakcie kariery. Ale nie chciałbym tylko wywyższać jednego piłkarza: wszyscy zagrali na tym samym poziomie, jako zjednoczon­a drużyna.

Ale którzy z zawodników byli według pana najważniej­szymi piłkarzami tego zespołu?

Gianluigi Donnarumma, który wybił się ponad innych. Potem Jorginho oraz oczywiście Chiellini i Bonucci. Ja byłem obrońcą i widziałem, że oni grali, jakby byli jednym organizmem.

A propos Donnarummy: czy bramkarz jest w stanie wygrać Złotą Piłkę?

Nie wiem, ale z mojego punktu widzenia on absolutnie zasłużył na nagrodę najlepszeg­o zawodnika tego turnieju.

Biorąc pod uwagę mecze rozegrane przez Włochów podczas

EURO, który był dla pana najważniej­szy w drodze do tytułu? Ćwierćfina­łowe z Belgią. Azzurri pokonali drużynę, która zajmowała pierwsze miejsce w rankingu FIFA. Dzięki temu zwycięstwu piłkarze awansowali do półfinału i zrobili to w świetnym stylu. Pod względem techniczny­m, uważam, że najlepsze spotkanie to był finał z Anglią. Zespół dominował w trakcie gry, oprócz początkowe­j części, w której Luke Shaw zdobył bramkę.

Włosi są na szczycie Europy po 53 latach od ostatniego trofeum. I co dalej? Mancini przedłużył kontrakt do 2026 roku jeszcze przed mistrzostw­ami.

Droga jest wytyczona. Niezależni­e od ostatniego sukcesu, byłoby szalone, gdyby ten trener nie prowadził już Squadra Azzurra. Mancini odbudował naszą piłkę, pokazując wszystkim coś nowego. Idziemy do przodu. Mistrzostw­a świata odbędą się w 2022 roku, trzeba dalej pracować, pamiętając, że Francja, Niemcy, Anglia, Hiszpania, Portugalia są silnymi ekipami. Ale powtarzam to, że droga jest wytyczona.

Pan lubi ofensywny oraz odważny styl gry. Wydaje się, że Polska, zatrudniaj­ąc na stanowisku trenera Paulo Sousę, idzie w tym samym kierunku, w którym Włochy zmierzają od trzech lat.

Tak. Portugalcz­yk siedzi na ławce trenerskie­j Biało-czerwonych dopiero od kilku meczów. Potrzebuje czasu i zaufania. Oczywiście, w tych mistrzostw­ach mógł osiągnąć lepsze wyniki, ale uważam, że najważniej­si ludzie w PZPN muszą uprzeć się przy nim i jego pomysłach. W tym momencie widzimy, że w futbolu potrzeba mieć piłkarzy, którzy umieją robić więcej rzeczy w trakcie spotkania. Paulo Sousa przynosi nową kulturę, z której można skorzystać.

Wróćmy do Włoch. Pan miał szansę, aby pracować z Roberto Mancinim kilka lat temu, kiedy szkoleniow­iec wrócił do Interu. Dlaczego odrzucił pan tę ofertę?

W tamtym momencie pracowałem jako komentator i chciałem pełnić tę rolę,

Roberto Mancini prowadził mnie jako piłkarza w Fiorentini­e i już wtedy zrozumiałe­m, że może zostać wielkim szkoleniow­cem. Wiele razy to powtarzałe­m.

ponieważ wierzyłem w to, co robiłem. Z Mancinim jestem zawsze w kontakcie i relacja z nim nie zależy od tego, kim jestem z zawodu.

Ostatnie pytanie: od kilku dni, z powodu decyzji szefów Sky Sport już nie pracuje pan dla tej telewizji. W tej firmie komentował pan piłkę przez dziewięć lat. Co będzie robił pan w następnym sezonie?

Nie wiem, ale moja misja jest taka, żeby przybliżać piłkę ludziom. Będę jeszcze przed mikrofonem.

 ??  ?? Selekcjone­r Roberto Mancini (w marynarce w dolnym rzędzie) to główny architekt sukcesu Włoch.
Selekcjone­r Roberto Mancini (w marynarce w dolnym rzędzie) to główny architekt sukcesu Włoch.
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland