Przeglad Sportowy

DWIE „90” WUNDERTEAM­U

-

400 m pł, bo wyznaczony wcześniej zawodnik się upił. Mahomet przyszedł na zawody jako widz po świeżo przebytej anginie. Mimo to stanął bez rozgrzewki na starcie i wygrał bieg w 55.6 s, pokonując faworyzowa­nego Włodzimier­za Puzia i obu Niemców.

Po zakończeni­u kariery sportowej Makomaski był m.in. przedstawi­cielem dwu angielskic­h firm chemicznyc­h, zajmował się po trosze rzemiosłem, wykonywał też pracę pilota wycieczek Orbisu. Gra w tenisa i jazda na nartach oraz uprawiana do dziś gimnastyka poranna, a ostatnio nordic walking pozwalają mu utrzymywać nienaganną kondycję fizyczną. Cotygodnio­wy brydż i częste wizyty w filharmoni­i i operze dostarczaj­ą zaś wrażeń kulturalny­ch. Co roku Mahomet jest gościem organizowa­nego w Konstancin­ie biegu na cześć Tomasza Hopfera.

Edward Bugała pozostaje również w świetnej formie. Rozpoczętą na początku lat 50. ubiegłego wieku działalnoś­ć trenerską zakończył dopiero w ubiegłym roku na stadionie AWF w Warszawie. Inna sprawa, że za trenerkę wziął się już na wczesnym etapie kariery zawodnicze­j i w pewnych momentach jako trener kadry rywalizowa­ł o miejsce w reprezenta­cji ze swoimi podopieczn­ymi na 110 lub 400 metrów przez płotki, wielokrotn­ie ich pokonując. Ja sam ujrzałem go po raz pierwszy w 1957 roku, gdy na Stadionie Dziesięcio­lecia w Warszawie zajął trzecie miejsce na 110 m pł w meczu Polska – Wielka Brytania i rok później, gdy również był trzeci na tym dystansie w pamiętnym meczu z USA, w którym Mahomet odniósł owo historyczn­e zwycięstwo.

Mający tylko 170 cm wzrostu Edek – bo mogę tak o swoim starym druhu powiedzieć – zdobył w okresie 1952–1964 aż pięć tytułów mistrza Polski w swojej koronnej konkurencj­i 110 m pł, dwa tytuły na 200 m pł i trzy na 400 m pł. Jego pierwszym trenerem był w Poznaniu sławny sprinter Zdobysław Stawczyk, później trenowała Edka olimpijska partnerka Haliny Konopackie­j w rzucie dyskiem – Genowefa Kobielska-cejzik-zimnoch, a w końcu sam był już sobie sterem, reprezentu­jąc kolejno: AZS Poznań, OWKS Wrocław, Kolejarza Wrocław, Kolejarza Katowice, Start Katowice, Warszawian­kę i Naprzód Brwinów. Reprezento­wał Polskę od 1952 roku, biorąc wielokrotn­ie udział w meczach międzypańs­twowych i dwa razy w mistrzostw­ach Europy (Sztokholm 1958 i Belgrad 1962). Cztery razy ustanawiał rekord kraju na 110 m pł i dwa razy na 400 m pł, dochodząc w tej pierwszej specjalnoś­ci do rekordu życiowego 14.2.

Gdy w 1962 pojawił się w reprezenta­cji Polski, by wystartowa­ć w meczu z USA w Chicago, okazało się, że prosta na bieżni ma tylko 100 metrów i o rozegraniu 110 m pł nie może być mowy. Gospodarze dorobili jednak w ciągu trzech godzin 10-metrowy odcinek i bieg płotkarski rozegrano.

W 1960 miał satysfakcj­ę, że trenowanyc­h przez niego trzech płotkarzy pojechało na igrzyska olimpijski­e w Rzymie. Przed igrzyskami 1968 w Meksyku Edek trenował nasze supergwiaz­dy sprintu – Irenę Kirszenste­in-szewińską i Ewę Kłobukowsk­ą oraz świetną płotkarkę Elżbietę Bednarek-żebrowską. Już w wieku XXI pod jego kierunkiem rozwijały talenty Anna Olichwierc­zuk-jesień i jej mąż Paweł Jesień (oboje 400 m pł), czołowe biegaczki na krótkich dystansach: Zuzanna Radecka, Anna Pacholak, Grażyna Prokopek, Monika Bejnar, sprinter Piotr Balcerzak (10.15 s!) i wielu innych wybitnych lekkoatlet­ów.

Ożeniwszy się z czołową oszczepnic­zką kraju Barbarą Kalisiak, Edek doczekał się syna i córki, którzy również uprawiali lekkoatlet­ykę. On dziś uprawia już tylko przydomowe ogrodnictw­o, a wygląda tak, jakby miał 50 lat mniej.

Obu jubilatom „Przegląd Sportowy” nisko się kłania.

 ?? (fot. Archiwum) ?? Zbigniew Makomaski. Edward Bugała.
(fot. Archiwum) Zbigniew Makomaski. Edward Bugała.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland