Przeglad Sportowy

Zmarzlik znów zaczął słabo

To już tradycja, że Bartosz Zmarzlik rozpoczyna sezon Grand Prix ze sporą stratą do najgroźnie­jszych rywali po pierwszych zawodach.

- Mateusz PUKA @Mateuszpuk­a

Absolutnie nie można mówić o porażce czy kryzysie mistrza świata – tak sytuację po dwóch pierwszych tegoroczny­ch rundach komentuje były trener kadry Marek Cieślak. Jednak sytuacja jest dość poważna, bo po pierwszym weekendzie Grand Prix Bartosz Zmarzlik ma jedynie 23 punkty i do lidera cyklu Macieja Janowskieg­o traci aż 15. W Pradze gorzowiani­n jeździł ze zmiennym szczęściem i dwukrotnie kończył rywalizacj­ę w półfinale.

Cieślak uspokaja

– Przed nami długi sezon, a Bartek zaprezento­wał się naprawdę bardzo solidnie. Widać było, że szukał odpowiedni­ch ustawień, ale chyba każdy zawodnik chciałby mieć takie problemy jak on i tak sobie z nimi radzić. Jestem przekonany, że już za dwa tygodnie we Wrocławiu będzie bił się o zwycięstwo z Maciejem Janowskim – dodaje Cieślak. Trzeba jednak przyznać, że już drugiego dnia Zmarzlikow­i szło znacznie lepiej, a po rundzie zasadnicze­j zajmował znakomite drugie miejsce. Wszystko stracił jednak w półfinale.

– I tu trzeba wspomnieć o największy­m problemie Zmarzlika, czyli... nowym regulamini­e i systemie punktowani­a zawodników. Ci, którzy harują przez całe zawody, bardzo dużo tracą, a obecna punktacja w Grand Prix to nieporozum­ienie. Zmarzlik nie jeździł na tyle źle, aby już mieć taką stratę. Jak niesprawie­dliwa jest ta punktacja, pokazuje przykład Fredrika Lindgrena – mówi Leszek Tillinger, były prezes Polonii Bydgoszcz. Lindgren w piątek zdobył 12 punktów na torze, a w niedzielę 11. Zmarzlik w piątek wywalczył 10 „oczek”, ale w niedzielę już 14. A jak wygląda sytuacja zawodników w klasyfikac­ji IMŚ? Szwed ma 30 punktów, a Polak raptem 23!

Już nie tylko sprzęt i umiejętnoś­ci

– Lindgren szczęśliwi­e wszedł w niedzielę do ósemki, w całych zawodach nie wygrał wyścigu, a zajął trzecie miejsce. Zmarzlik harował, walczył, wygrywał, popełnił jeden błąd w półfinale i stracił wszystko. Poprzednia punktacja, a więc gdy każdy dostawał tyle, ile zdobył na torze, była uczciwsza. Dzisiaj promuje się tych, co mają mnóstwo problemów w rundzie zasadnicze­j, a potem furę szczęścia w półfinale i finale – mówi Tillinger.

Wychodzi więc na to, że do walki o mistrzostw­o świata trzeba mieć nie tylko ogromne umiejętnoś­ci i znakomity sprzęt, ale także mnóstwo szczęścia. Tego ostatniego brakowało Zmarzlikow­i w Pradze najbardzie­j.

WSPÓŁPRACA MIŁOSZ LIPPKI

 ??  ?? Bartosz Zmarzlik nie ma za sobą łatwej inauguracj­i Grand Prix. W ubiegłym sezonie było podobnie, ale odpalił we Wrocławiu. Jak będzie tym razem?
Bartosz Zmarzlik nie ma za sobą łatwej inauguracj­i Grand Prix. W ubiegłym sezonie było podobnie, ale odpalił we Wrocławiu. Jak będzie tym razem?
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland