KLAFURIĆ: Dinamo jest mocniejsze
Były trener Legii przez trzy lata pracował w Dinamie, a w ostatniej kolejce ligi chorwackiej je pokonał.
MACIEJ KALISZUK: Jak pan ocenia szanse Legii w ewentualnym starciu z Dinamem?
DEAN KLAFURIĆ (BYŁY TRENER LEGII, OBECNIE SLAVENA BELUPO): W piłce wszystko jest możliwe, zwłaszcza gdy do rozegrania są tylko dwa mecze, ale nie mam wątpliwości, że to Dinamo prezentuje znacznie większą klasę. To mieszanka młodych i doświadczonych piłkarzy. Prezentuje ofensywny futbol. Ponadto klub jest dobrze zorganizowany. W ostatnich dziesięciu latach pokazał, że ma więcej doświadczenia niż Legia. Poza klasowymi piłkarzami, ma też bardzo dobrego trenera (Damira Krznara – przyp. red.). Tak jak ja był asystentem Zorana Mamicia. To nie tylko fachowiec, ale i miły człowiek. Oczywiście w dwumeczu nie można powiedzieć, że Legia nie ma żadnych szans.
Jakie są szczególnie mocne strony Dinama?
Sercem drużyny jest Macedończyk Arijan Ademi, do tego dochodzą dobrzy napastnicy Bruno Petković i Mario Gavranović, z kolei Mislav Oršić sam rozbił Tottenham (strzelił mu trzy gole w Lidze Europy – przyp. red.), w środku pola bardzo dobrzy są Luka Ivanušec i Lovro Majer, a bramkarz Dominik Livaković jest – moim zdaniem – w pierwszej dziesiątce na świecie na tej pozycji. Legia też ma mocny zespół, ale jeśli spyta mnie pan, kto będzie faworytem, odpowiem, że Dinamo.
W ostatniej kolejce pana zespół Slaven Belupo chyba dość nieoczekiwanie pokonał jednak ten zespół. Jak tego dokonaliście?
Mamy młodą drużynę i to było jak prezent dla nas, że mogliśmy rozpocząć sezon z Dinamem. Czułem się dumny. Niektórzy moi zawodnicy debiutowali w pierwszym zespole. Nie mieliśmy nic do stracenia, co stanowiło naszą przewagę. Taktycznie zaadaptowaliśmy się do Dinama, zostawialiśmy im jak najmniej miejsca w ostatniej strefie defensywy. Naszym celem było ograniczyć szanse przeciwnika. To najlepszy klub w Chorwacji, znaliśmy jakość tego zespołu.
Komu będzie pan kibicować w jego ewentualnym starciu z Legią? Dinamo to mój klub, ale Legia też jest dla mnie jak rodzina. Mam z Warszawy bardzo dobre wspomnienia, więc moje serce jest też zielone. Jestem jednak Chorwatem, a Dinamu kibicowałem, odkąd skończyłem cztery lata, więc to za nich będę ściskać kciuki.