To przyszłość boksu
Tydzień przed mistrzostwami świata, które odbędą się w Belgradzie, na ringu w Kielcach z dobrej strony pokazali się reprezentanci Polski.
Po raz ósmy odbyła się gala Suzuki Boxing Night. Tym razem zawodnicy i zawodniczki rywalizujący w boksie olimpijskim wystąpili w Kielcach. Odbyło się dziesięć walk, w czterech zobaczyliśmy reprezentantów Polski, którzy w przyszłym tygodniu lecą do Belgradu na mistrzostwa świata.
– Mimo że ledwie kilka dni temu wraz z Telewizją Polską, która transmituje gale Suzuki Boxing Night, podjęliśmy decyzję o zorganizowaniu imprezy, udało się skomponować ciekawą kartę walk, z reprezentantami kraju na mistrzostwa świata, ale był również pojedynek kobiet o młodzieżowe mistrzostwo Polski – wyliczał Grzegorz Nowaczek, prezes Polskiego Związku Bokserskiego.
Walką w TVP Sport i na gali Suzuki Boxing Night uhonorowano Darię Paradę i Agatę Kaczmarską. Po wygraniu półfinałów w kategorii 75 kg w Wałczu, gdzie odbywają się młodzieżowe mistrzostwa Polski, przyjechały do Kielc i w Centrum Kongresowym Targów stoczyły pojedynek o złoto. Wygrała Parada.
W Kielcach z dobrej strony pokazali się pięściarze, którzy 22 października polecą do Belgradu, na zaczynające się dwa dni później mistrzostwa świata. Jako pierwszy z tej grupy boksował Paweł Brach, który w wadze 57 kg pokonał Czecha Kevina Godlę.
– Jestem przyszłością polskiego boksu – odważnie ogłosił Brach, który w czerwcu zdobył brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Europy (z powodu kontuzji nie wyszedł wtedy do półfinałowego pojedynku). – Czuję się pewnie, choć jestem trochę zmęczony po ciężkich treningach na zgrupowaniu kadry, ale forma rośnie i będę gotowy na dobre walki w mistrzostwach świata – zapowiada.
W podobnym stylu wypowiadali się pozostali kadrowicze, którzy będą na mistrzostwach świata. Oni też schodzili z ringu w Kielcach jako zwycięzcy. W wadze 80 kg Daniel Adamiec pokonał Karola Pawlinę, w kategorii 86 kg Sebastian Wiktorzak zwyciężył Jan Lauka, w najcięższej (+92 kg) Oskar Safarian był lepszy od Czecha Patricka Terkela.
RYSZARD OPIATOWSKI