Mają kumulację
Piłkarki ręczne Zagłębia Lubin wkroczyły w najtrudniejszą część sezonu w tym roku. Dokładnie za miesiąc reprezentacja Polski rozpocznie zgrupowanie przed mistrzostwami świata. Z tego powodu – zgodnie z kalendarzem – polskie kluby mają wrócić do rywalizacji w styczniu. Broniące złotego medalu MP szczypiornistki z Lubina czeka jesienią pięć spotkań w PGNIG Superlidze oraz co najmniej dwa mecze w kwalifikacjach do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Ekipa trenerki Bożeny Karkut udział w międzynarodowych rozgrywkach rozpocznie piątkowym starciem w II rundzie eliminacji ze szwajcarskim LC Bruhl (początek o godz. 17, rewanż w sobotę o 14 też w Lubinie. Jeśli Miedziowe pokonają tę przeszkodę, to w listopadzie w decydującej fazie kwalifikacji dwukrotnie zmierzą się z rosyjską Zwiezdą Zwienigorod.
Wcześniej jednak czekają Zagłębie ważne konfrontacje w ekstraklasie. Już dziś o godz. 16.20 rozpocznie się trudny dla lubinianek mecz w Kobierzycach z wicemistrzyniami Polski. – Strata punktów już na wczesnym etapie rozgrywek może okazać się ważna w obliczu walki o tytuł. W piątek ekipa z Kobierzyc przegrała w Jarosławiu, my wygrałyśmy w Koszalinie. W tabeli wyprzedzamy KPR o trzy punkty i w przypadku zwycięstwa możemy odskoczyć groźnym rywalkom – mówi Bożena Karkut. W jej drużynie występuje kilka kadrowiczek Arne Senstada. Na tymczasowy rozbrat z reprezentacją zdecydowały się jednak kołowa Joanna Drabik i rozgrywająca Kinga Jakubowska, które regularnie grają w lidze. – Trzymam kciuki za drużynę narodową, a decyzję dziewczyn należy uszanować – ucina temat trenerka Zagłębia. PIOWES