Wicemistrz na czele
Tabelę Lotto Superligi otwiera Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, ale grupa pościgowa jest tuż za plecami wicemistrza Polski.
Wostatnich dwóch spotkaniach Bogoria wprawdzie straciła punkt z Lotto Polski Cukier Gwiazdą Bydgoszcz, ale za to pokonała za 3 pkt niedawnego lidera Energę Manekina Toruń. W obu starciach dobrze wypadł Marek Badowski. Co prawda przegrał z koreańskim obrońcą Kangiem Dongsoo z Gwiazdy, jednak zwyciężył torunian – Konrada Kulpę oraz dobrze ostatnio grającego Damiana Węderlicha, a także rozprawił się z coraz groźniejszym Arturem Grelą. Wicemistrzowie Polski mogą już być właściwie pewni udziału w play-off, ale walka o czołowe lokaty będzie zacięta, bo po piętach Bogorii depczą aż cztery mocne ekipy. Średniakom o awans do siódemki będzie bardzo trudno, jeśli w Lotto Superlidze pozostanie Dekorglass Działdowo, który przecież ma skład na miarę mistrzostwa Polski, ale Wydział Rozgrywek PZTS ukarał go walkowerami i działdowianie są na odległej pozycji. Zarząd związku wciąż nie podjął decyzji co dalej z klubem mistrza Polski, któremu grozi degradacja do I ligi. Gdyby jednak do niej nie doszło, działdowianie z pewnością błyskawicznie wrócą do czołówki. W 7. i 8. kolejce przegrali tylko dwa single, z czego jeden dość niespodziewanie. Znakomity Tajwańczyk Liao Cheng-ting uległ bowiem Robertowi Florasowi. Polak w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze, jak przystało na prawdziwego lidera ciągnie wyniki Polonii Bytom. Powodów do zadowolenia nie mają w Białymstoku. Porażkę 2:3 z Sokołowem w Dojlidach jeszcze jakoś przełknęli, ale 0:3 z Gdańskiem było znacznie trudniejsze do zaakceptowania. – Zagraliśmy bardzo słaby mecz. Kolejny raz okazało się, że Aliaksandr Chanin najlepiej radzi sobie jak nie ciąży na nim żadna presja, a gdy coś sobie ubzdura, że musi wygrać, to nie dźwiga odpowiedzialności. Czekamy na mecze grudniowe, w których będziemy mieli do dyspozycji nasze wzmocnienia – mówi menedżer Piotr Anchim. A Dojlidy mają kim postraszyć, bo w składzie są Kou Lei, Li Yongyin i Kentaro Miuchi.
Już dzisiaj białostoczanie powalczą z wiceliderem z Bydgoszczy, który kolejne spotkanie rozegra w piątek. Jeśli bydgoszczanie zdobędą komplet 6 punktów, już nic nie odbierze im miejsca w play-off.