Dostali ultimatum
Przedstawiciel rządu potwierdził, że żaden niezaszczepiony tenisista nie dostanie wizy i nie będzie mógł wystąpić w Australian Open.
Do tej pory głos w tej sprawie zabierał premier stanu Wiktoria Daniel Andrews. Ostrzegał tenisistów, że ci, którzy nie przyjmą szczepionki, nie będą mogli przyjechać na szlem w Melbourne. – Tytuły wielkoszlemowe, nawet gdy ktoś ma ich bardzo dużo, nie chronią przed wirusem – komentował polityk. Ale decyzja o tym, czy kogoś wpuszczać czy nie, nie leżała w jego kompetencjach. Teraz głos w tej sprawie zabrał minister Alex Hawke, odpowiadający w rządzie krajowym za kwestie imigracyjne i wjazdowe. I potwierdził, że tylko gracze, którzy będą w pełni zaszczepieni, dostaną pozwolenie na przyjazd.
Ta wypowiedź pojawiła się zaledwie po kilkudziesięciu godzinach od wywiadu, którego lider ranking ATP i obrońca tytułu mistrza Australian Open udzielił dziennikowi „Blic”. Serb nie zdradził tam swego obecnego statusu. Powiedział jednak, że nie wie, czy poleci na antypody i przyznał, że martwi go to, jak bardzo konfliktuje się osoby niezaszczepione z zaszczepionymi. – Nie tylko w sporcie, ale w ogóle na świecie. Jeśli dyskryminujemy kogoś, bo chce sam zadecydować, czy się szczepić, czy nie, jest to straszne. Media wywierają ogromną presję na wielu ludzi – ocenił.
Potem tłumaczył, dlaczego nie będzie publicznie mówił, czy przyjął szczepionkę. – Jest to sprawa prywatna. Zgodnie z naszym prawem, jeśli kto cię o to poprosi, później możesz go za to obciążyć. To nieuprawnione pytanie. Zbyt wielu ludzi pozwala sobie dzisiaj na wolność proszenia o różne rzeczy i potępiania człowieka. Cokolwiek odpowiesz – tak, nie, może, nie wiem, jeszcze myślę – będą tego nadużywać. Media sieją dziś panikę i strach. Czuję, że wszyscy są wrogo nastawieni. Nie chcę dawać powodu, by coś o mnie pisano – wyjaśniał swoją sytuację. Przed tenisistami czas trudnych decyzji dotyczących szczepień. Będą musieli je podejmować jeszcze w trakcie sezonu, jeśli chcą zdążyć przed wyjazdem na antypody. Specjalne czartery dla graczy zaplanowano na koniec grudnia. Teraz trwa jeszcze walka o Masters. Prawie pewna startu w Guadalajarze Iga Świątek patrzy na wydarzenia w Moskwie (tam wczoraj zwycięstwo Garbine Muguruzy), a będący blisko występu w Turynie Hubert Hurkacz na Antwerpię (tam do ćwierćfinału awansował Jannik Sinner).