Walczą o tytuł w Italii i Rosji
Bartosz Bednorz, Wilfredo Leon, Magdalena Stysiak i Joanna Wołosz. Co łączy wymienione siatkarki i siatkarzy poza tym, że grają w reprezentacji Polski? Wszyscy w weekend będą walczyli o mistrzowskie tytuły. Leon, Stysiak i Wołosz we Włoszech, Bednorz w Rosji. Leon ma już za sobą dwa mecze o scudetto, niestety oba Sir Safety Perugia przegrała z Cucine Lube Civitanova, drugi na wyjeździe 0:3. – Lube zagrało zdecydowanie lepiej niż w Perugii. Musimy spróbować się zresetować i wrócić do naszej najlepszej gry. Mamy przed sobą mecz u siebie, dlatego jeśli teraz wygramy, a potem pokonamy rywala w Civitanovie, to kolejną potyczkę rozegramy znów przed własną publicznością – mówi trener Perugii i reprezentacji Polski Nikola Grbić.
Palabarton nie jest jednak na razie zbyt szczęśliwa dla jego podopiecznych, bo od półfinałów Perugia wygrała w tej hali tylko jedno spotkanie, decydujące o awansie do finału z Leo Shoes Modena. W niedzielę Perugia zagra o życie, a dzień wcześniej do walki o scudetto wrócą Wołosz (Imoco Volley Conegliano) i Stysiak (Vero Volley Monza). Po dwóch meczach jest remis 1–1, więc oba zespoły zmierzą się jeszcze przynajmniej dwa razy.
Walkę o mistrzostwo Rosji rozpoczął też w barwach Zenitu Kazań Bednorz. W pierwszym meczu grupy A Final Six zespół z Tatarstanu mierzył się z Biełogoriem Biełgorod, a dzisiaj powalczy z Dinamem Moskwa, czyli aktualnym mistrzem kraju. Zenit celuje w złoty medal, który po raz ostatni zdobył w 2018 roku i w drugie trofeum w tym sezonie, bo w grudniu sięgnął po Puchar Rosji. Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądała przyszłość Bednorza, który krótko przed agresją Rosji na Ukrainę przedłużył na kolejne dwa lata umowę z Zenitem. Mimo to, jak donoszą włoskie media, Polak w przyszłym sezonie dołączy do chińskiego klubu Szanghaj Bright. Ponoć umowa miała już zostać podpisana, ale ani zawodnik, ani jego agent nie potwierdzają tej informacji. KATARZYNA PAW