NAFCIARZE CHCĄ FINAŁU
W pierwszym meczu Final Four Ligi Europejskiej Orlen Wisła Płock zmierzy się z Benficą Lizbona.
Turniej Final Four drugich pod względem prestiżu europejskich rozgrywek zaplanowano na 28 i 29 maja, a gospodarzem będzie Lizbona. W drugiej parze zagrają SC Magdeburg i chorwackie Nexe Našice. W sobotę odbędą się półfinały, w niedzielę przegrani zmierzą się o trzecie miejsce, a triumfatorzy wieczorem powalczą o trofeum.
Uniknęli faworyta
Dla Wisły to już drugi występ w Final Four LE z rzędu. Rok temu Nafciarze byli w turnieju jedyną ekipą spoza Niemiec – w półfinale ulegli SC Magdeburg 29:30, a w starciu o trzecie miejsce przegrali z Rhein-neckar Löwen 27:32. Puchar zdobył Magdeburg (z Piotrem Chrapkowskim w składzie), pokonując w finale Füchse Berlin 28:25. Losowanie przeprowadzono w piątek w wiedeńskiej siedzibie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej. Na początek wyciągnięto dwie kulki z zespołami obu półfinałów. W pierwszej była Orlen Wisła, więc w Płocku od razu zaczęto się modlić, aby z drugiej wyjęto karteczkę z nazwą SC Magdeburg, bo to by oznaczało, że Niemcy będą ewentualnie rywalem Nafciarzy dopiero w wielkim finale. I tak się stało. A po chwili okazało się, że wiślacy w półfinale zmierzą się z gospodarzem turnieju Benficą Lizbona, która też nie była raczej wymarzoną opcją, ale już lepiej grać z Portugalczykami niż obrońcami tytułu i głównym faworytem Ligi Europejskiej (w SCM wciąż występuje Chrapkowski). Wisła jeszcze nigdy z Benficą nie rywalizowała. Zresztą portugalskie zespoły po okresie prosperity w latach 90. (zwłaszcza ABC Braga) na dwie dekady mocno spuściły z tonu, by ostatnio znów zacząć się liczyć. Co ciekawe, Benfica (podobnie jak Nexe) grała w Lidze Europejskiej 2021/22 od pierwszej rundy kwalifikacji, najpierw łatwo pokonując szwajcarskie HC Kriens-luzern, a potem sensacyjnie eliminując Rhein-neckar Löwen. Następnie zajęła drugie miejsce w najsilniejszej grupie B, ogrywając po drodze m.in. TBV Lemgo i HBC Nantes. W 1/8 finału Portugalczycy wygrali z Feniksem Tuluza, a w ćwierćfinale z Gorenje Velenje.
Doświadczona ekipa
W składzie Benfiki jest wielu zawodników o znanych nazwiskach. W bramce występuje ocierający się o reprezentację Hiszpanii Sergey Hernandez. Najlepszym strzelcem zespołu w LE (115 goli) jest serbski lewy rozgrywający Petar Djordjić, mający za sobą wiele sezonów w Bundeslidze w Hamburgu i we Flensburgu. Najbardziej rozpoznawalną postacią jest jednak skrzydłowy Jonas Källman, trzykrotny triumfator Ligi Mistrzów z hiszpańskim Ciudad Real i ponad 200-krotny reprezentant Szwecji. Groźnym
strzelcem jest środkowy rozgrywający z Serbii Lazar Kukić, prawe skrzydło obsadza Niemiec Ole Rahmel (triumf w Lidze Mistrzów z THW Kiel w 2020 roku), a na kole występują potężni Portugalczyk Alexis Borges i Brazylijczyk Rogerio Moraes Ferreira. Całą ekipą dowodzi dawny doskonały środkowy rozgrywający, jako zawodnik mistrz świata z 2005 roku i kilkukrotny zwycięzca Ligi Mistrzów Jose „Chema” Rodriguez.
Hiszpan, podobnie jak jego rodak z Wisły Xavier Sabate, prowadzi też reprezentację narodową (Sabate Czechów, a Rodriguez Węgrów). Wisłę w Lizbonie czeka trudne zadanie, ale finał wydaje się bardziej realny niż rok temu, gdy w półfinale trzeba było walczyć z Magdeburgiem. Godziny rozpoczęcia meczów są jeszcze nieznane i zostaną ustalone w porozumieniu ze stacjami telewizyjnymi transmitującymi Final Four.