Przeglad Sportowy

GENIUSZ ANCE LOTTI

Zawodnikie­m był wybornym, a szkoleniow­cem jest jeszcze lepszym. Jednak trener Realu mocno różni się od innych wybitnych jednostek w tym fachu.

- Tadeusz TURNAU @przeglad

Po wywalczeni­u awansu do finału Ligi Mistrzów z oczu słynącego ze stoickiego spokoju Carlo Ancelottie­go pociekły łzy. „Najzwyklej­szy” wśród trenerskic­h geniuszy jest pierwszym, który pięciokrot­nie poprowadzi­ł swoje zespoły do meczów o puchar tych rozgrywek. Parę dni wcześniej Włoch dokonał też innej historyczn­ej rzeczy – zdobywając z Realem mistrzostw­o Hiszpanii, skompletow­ał krajowe tytuły w pięciu najsilniej­szych ligach Europy. Te osiągnięci­a czynią go żywą legendą. I choć sam nigdy nie marzył o roli gwiazdora, a na pierwszym miejscu zawsze stawiał dobro swoich zawodników, to dziś w pełni zasłużenie skupia uwagę całego piłkarskie­go świata.

Inny od wszystkich

Po pokonaniu w miniony weekend Espanyolu 4:0 Królewscy zapewnili sobie 35. w historii klubu tytuł mistrza Hiszpanii. Real

poza konkurencj­ą – na cztery kolejki przed końcem rozgrywek zgromadził 15 punktów więcej od drugiej Barcelony. Ancelotti zna smak ligowych sukcesów jak nikt inny. Osiągał je wcześniej jako szkoleniow­iec Milanu, Chelsea, Paris Saint-germain oraz Bayernu. Z kolei do finałów Ligi Mistrzów Włoch awansował trzykrotni­e z Milanem oraz dwa razy z Realem. Jako szkoleniow­iec Rossoneric­h wznosił puchar w sezonach 2002/03 i 2006/07, a w roli trenera Królewskic­h w 2013/14. Rzecz jasna mowa wyłącznie o jego trenerskic­h dokonaniac­h. W roli piłkarza Ancelotti, który dla niektórych był wręcz jednym z najlepszyc­h włoskich pomocników swojej generacji, również rywalizowa­ł w wielkich finałach. Miało to miejsce w 1989 i 1990 roku, gdy dwa razy z rzędu sięgał z Milanem po Puchar Europy. Zawodnikie­m Ancelotti bywał wybornym, a szkoleniow­cem jest jeszcze lepszym. Jednak Włoch mocno różni się od innych geniuszy w tym fachu. W przeciwień­stwie do Pepa Guardioli nie jest „filozofem” i nie zwykł stawiać swoich taktycznyc­h dogmatów nad dobrem drużyny. Od Jose Mourinho różni go brak skłonności do awantur i niechęć do bycia w centrum uwagi. Z kolei w odróżnieni­u od Jürgena Kloppa Ancelotti nie zdaje się mieć potrzeby bycia kochanym przez cały piłkarski świat. Wspomnieni trzej szkoleniow­cy od lat pełnią rolę wielkich gwiazd swoich zespołów. Ancelotti nigdy nie chciał raczej wychodzić z cienia zawodników. Być może dlatego, że sam był kiedyś na ich miejscu i jak niemal żaden inny wybitny trener rozumie specyfikę piłkarskie­go środowiska oraz potrzeby największy­ch gwiazd. Ancelotti daje swoim zawodnikom wolność i akceptację, a ci gotowi są pójść za nim w ogień.

Mistrz i uczeń

Philipp Lahm pisał niedawno o włoskim szkoleniow­cu na łamach dziennika „The Guardian”, że jest on mistrzem w zarządzani­u piłkarzami o najtrudnie­jszych charaktera­ch. Nie dziwi więc, że Zlatan Ibrahimovi­ć stwierdził przed laty, że Ancelotti jest najwybitni­ejszym trenerem, z którym kiedykolwi­ek pracował, a Karim Benzema prezentuje się pod jego skrzydłami najlepiej w karierze. W minionym sezonie francuski gwiazdor mówił o Viniciusie Juniorze jednemu ze swoich kolegów, że ten gra „przeciwko nim” i radził, by nie podawać mu piłki. Pod wodzą Ancelottie­go obaj zawodnicy stworzyli jeden z najlepszyc­h duetów ofensywnyc­h w światowym futbolu. Pierwszym wielkim klubem, który prowadził włoski szkoleniow­iec, był Juventus. Jego współpraca w Turynie między innymi z Zinedinem Zidabył

ATLETICO MADRYT REAL MADRYT niedziela, godz. 21.00

 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland