Przeglad Sportowy

Zamiana ról

Czarni Słupsk w szokujący sposób wygrali ze Śląskiem i wciąż mają szansę na walkę o złoto EBL.

-

Takiego przebiegu niedzielne­go widowiska we Wrocławiu nie spodziewal­i się nawet najbardzie­j zagorzali kibice drużyny ze Słupska. Przecież jeszcze kilka dni wcześniej w ich hali Gryfia totalnie dominowali koszykarze Śląska, którzy wygrali wysoko oba wyjazdowe mecze. Nic wtedy nie zapowiadał­o, że słupszczan­ie są jeszcze w stanie wrócić do walki o awans do finału. A jednak początek trzeciego spotkania półfinału wyglądał jak lustrzane odbicie pierwszych minut drugiej konfrontac­ji. Wydarzenia na boisku przebiegał­y pod dyktando gości, ale tym razem byli to zawodnicy Czarnych.

Po pierwszej kwarcie przyjezdni prowadzili w hali Orbita 39:22, a po pierwszej połowie aż 68:38. Mieli wtedy na koncie aż 12 celnych trójek przy 18 próbach, ale taka skutecznoś­ć z obwodu nie powinna być jedynym wytłumacze­niem ich wysokiej przewagi. Wrocławian­ie dopuścili do dobrych pozycji gości swoją kiepską defensywą, a sami byli mniej skuteczni niż w meczach wyjazdowyc­h. Niewiele lepiej dla gospodarzy wyglądało to w drugiej połowie, co oznacza tylko tyle, że... różnica rosła w mniejszym tempie. Po trzech kwartach Czarni prowadzili 93:55, a ostateczni­e wygrali ze Śląskiem aż 123:60. Koszykarzo­m trenera Andreja Urlepa na pewno nie pomagają problemy zdrowotne (nieobecni byli Jakub Karolak i D’mitrik Trice), ale to też nie powinno brzmieć jak wymówka, bo ten sam skład przecież pozwalał na przekonują­ce wygrane w Słupsku. Przed słoweńskim szkoleniow­cem teraz trudne zadanie, by pozbierać zapewne rozbity psychiczni­e zespół. Czwarte spotkanie Śląska z Czarnymi także we Wrocławiu we wtorek i można powiedzieć, że miejscowi będą pod dużą presją. Co prawda porażka ich nie eliminuje, bo to oni prowadzą 2–1, ale jednak ulegając Czarnym w taki sposób jak w niedzielę dali rewelacyjn­emu w tym sezonie beniaminko­wi dużą nadzieję na awans.

Tymczasem dzisiaj w Warszawie trzecie spotkanie w drugiej parze. Sensacyjni­e prowadząca 2–0 Legia będzie mogła zapewnić sobie awans, wygrywając po raz kolejny z Anwilem Włocławek. WOJ

● ŚLĄSK WROCŁAW – GRUPA SIERLECCY CZARNI SŁUPSK 60:123 (22:39, 16:29, 17:25, 5:30) Stan rywalizacj­i (do 3 zwycięstw): 2–1. ŚLĄSK: T. Trice 14, Ł. Kolenda 9, Ramljak 7 (8 zb.), Kanter 6 (6 zb.), Meiers 4 – Justice 10, Dziewa 7, Tomczak 2, Gordon 1, Wójcik, Gabiński, Góreńczyk.

Trener: Vidin.

GRUPA SIERLECCY CZARNI: Garrett 33 (6x3), Lewis 22 (6 as.), Beech 17 (5x3), Klassen 12 (4x3, 12 as.), Witliński 3 (6 zb.) – Musiał 15 (3x3), Jankowski 13 (3x3), Oleksy 4, K. Young 4, Słupiński, Szczepanek.

Trener: Cesnauskis.

Sędziowali: Zapolski, Maliszewsk­i, Kucharski.

 ?? ?? Mający przeszłość w NBA Billy Garrett był najlepszym strzelcem meczu w stolicy Dolnego Śląska.
Mający przeszłość w NBA Billy Garrett był najlepszym strzelcem meczu w stolicy Dolnego Śląska.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland