Przeglad Sportowy

Miało być pięknie

Pierwsze Grand Prix Miami? Od euforii do rozczarowa­nia...

- Z Miami Cezary GUTOWSKI @Cezaryguto­wski

Miami wspaniale przyjęło Formułę 1, a bohaterami publicznoś­ci byli nie tylko kierowcy, ale także ich szefowie a nawet personel zespołów. Tuż po przyjeździ­e do Stanów zawodnicy bawili się świetnie. Lewis Hamilton grał w golfa z byłą gwiazdą NFL Tomem Bradym, George Russell pojawił sie na meczu Miami Heat, gdzie pokazano go na wielkim ekranie nad boiskiem, Charles Leclerc – późniejszy zdobywca pole position – oraz jego największy konkurent Max Verstappen trenowali baseball z Miami Marlins. Wszyscy byli też zachwyceni konfigurac­ją toru... dopóki nie zaczęli po nim jeździć.

W piątkowych treningach kierowców zaskoczyła śliska i zdradliwa nawierzchn­ia. Hamilton krytykował bardzo ciasną i krętą końcówkę drugiego sektora, przyrównuj­ąc ją z improwizow­anym torem kartingowy­m na parkingu za supermarke­tem. Były błędy podczas treningów oraz codzienne naprawy kruszącego się asfaltu. Podczas gdy FIA podjęła krucjatę w sprawie zakazu wożenia w kokpicie biżuterii, nikt nie posłuchał Carlosa Sainza po jego piątkowym wpadnięciu na mur. – Ostrzegałe­m, że powinni postawić tam ochronną barierę Tecpro, bo ściana jest tam bardzo twarda – mówił kierowca Ferrari… w sobotę w tym samym miejscu wylądował Esteban Ocon. – Przeciążen­ie wynosiło 51G i bolid nie nadawał się do jazdy – przyznał kierowca Alpine, który nie przystąpił do kwalifikac­ji, bo nie miał czym jechać. Największy­mi gwiazdami byli kierowcy Ferrari, a szczególni­e Leclerc – oblegany nawet w trudnodost­ępnym padoku. Monakijczy­k nie zawiódł publicznoś­ci. W sobotę zdobył pole position, a jego kolega z Ferrari, Sainz obsadził drugie pole. Nie znaczyło to jednak, że po zdominowan­iu poprzednie­go wyścigu na Imoli, w Miami Red Bull zwolnił. Poirytowan­y Verstappen, po zajęciu trzeciego miejsca w kwalifikac­jach co chwilę krytykował swój zespół za fatalny, pełen awarii piątek.

Przed wyścigiem zawodnicy ostrzegali też, że mogą zawieść publicznoś­ć, fundując jej „procesję”, zamiast ścigania. Powód? Różnica przyczepno­ści między idealną linią (śladem, zostawiony­m przez opony) a resztą jezdni jest tak duża, że może uniemożliw­iać ataki. Zdradliwa nawierzchn­ia zwiastował­a wyścig niespodzia­nek, o czym… mogliśmy się przekonać dopiero po zamknięciu numeru.

 ?? ?? Lewis Hamilton tor w Miami przyrównał do... toru kartingowe­go zaimprowiz­owanego pod supermarke­tem.
Lewis Hamilton tor w Miami przyrównał do... toru kartingowe­go zaimprowiz­owanego pod supermarke­tem.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland