Przeglad Sportowy

Złoty Chorzów z diamentami

- Maciej PETRUCZENK­O honorowy redaktor naczelny „Przeglądu Sportowego” Chleba i igrzysk

Przez dziesiątki lat czuliśmy się ubogim krewnym wielkiego świata sportowego, jeśli chodzi o możliwości finansowe i infrastruk­turę. Na szczęście po akcesie do Unii Europejski­ej w 2004 roku nasze położenie diametraln­ie się zmieniło. Stąd istna lawina międzynaro­dowych imprez, która przeszła w ostatnich latach przez polskie areny. Najbardzie­j pamięta się zapewne o zorganizow­anych w 2012 roku wespół z Ukrainą piłkarskic­h mistrzostw­ach Europy oraz mistrzostw­ach świata siatkarzy (Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Łódź, Wrocław plus mecz otwarcia w Warszawie) i zimowych mistrzostw­ach lekkoatlet­ów (pod dachem Ergo Areny w Sopocie) w 2014. Nieco mniej zauważalne na mapie l.a. były MŚ w biegach na przełaj, przeprowad­zone dwukrotnie w Bydgoszczy w 2010 i 2013, tym bardziej że po raz pierwszy Polska urządziła tę imprezę już w 1987 roku na warszawski­m torze wyścigów konnych. O wiele atrakcyjni­ejsze będą na pewno zaplanowan­e w 2028 mistrzostw­a Europy na Stadionie Śląskim w Chorzowie, który sprawdził się już jako jedna z najlepszyc­h tartanowyc­h aren na świecie. Na razie jednak wypada się cieszyć z przyznania Chorzowowi przez World Athletics praw gospodarza jednego z tegoroczny­ch mityngów Diamentowe­j Ligi, a chodzi o Memoriał Kamili Skolimowsk­iej, który pod skrzydłami fundacji jej imienia organizuje od 2009 roku niezrównan­y team Marcina Rosengarte­na. Jest to niewątpliw­y sukces dawnego dziennikar­za Polskiego Radia i Eurosportu. Niespodzie­wany awans sztandarow­ego przedsięwz­ięcia tego energiczne­go menedżera sportu do lekkoatlet­ycznej ekstraklas­y sprawił jednocześn­ie, iż organizowa­ny również w Chorzowie przez PZLA Memoriał Janusza Kusociński­ego przeskoczy­ł z mityngoweg­o poziomu silver (srebrnego) na poziom gold (złoty). Diamentowa Liga to odpowiedni­k piłkarskie­j Ligi Mistrzów, więc mamy powód do dumy. Tym bardziej że do wysokiego poziomu organizacy­jnego chorzowski­ch imprez dostrajają się poziomem sportowym nasi lekkoatlec­i, czego najlepszy dowód dali na ubiegłoroc­znych igrzyskach olimpijski­ch w Tokio.

Wielokrotn­ie bywało tak (zwłaszcza w Zurychu), że dobrze obsadzony mityng Diamentowe­j Ligi stawał się mistrzostw­ami świata w pigułce. Memoriał Skolimowsk­iej będzie w tym roku pierwszym mityngiem ligowym po MŚ w Eugene, a zatem w dużej części ich natychmias­towym powtórzeni­em. To na pewno zwiększy jego atrakcyjno­ść, zwłaszcza wtedy, gdy nasi powrócą z Oregonu z medalami. Diamentowa Liga długo nie miała w programie sztandarow­ej polskiej konkurencj­i – rzutu młotem, ale to się na szczęście zmieniło i już nic nie stoi na przeszkodz­ie, by na starcie tej imprezy stawała para naszych mistrzów olimpijski­ch – Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki, jak również brązowi medaliści z Tokio – Malwina Kopron i Paweł Fajdek, bądź co bądź – czterokrot­ny mistrz świata. Pierwsi dwoje znakomicie rozpoczęli sezon efektownym­i zwycięstwa­mi w Nairobi i można mieć nadzieję, że w jego apogeum spiszą się jeszcze lepiej.

Witając z optymizmem Diamentową Ligę w Polsce, wypada jednocześn­ie wyrazić niepokój co do multidyscy­plinarnych Igrzysk Europejski­ch Małopolska-kraków 2023. W międzynaro­dowej sztafecie organizato­rów przejęliśm­y tę kontrowers­yjną imprezę po Baku i Mińsku białoruski­m, gdzie w obydwu wypadkach więcej było promowania polityczny­ch dyktatorów niż sportu. Trzeciej edycji igrzysk nie chciał już urządzać nikt i w końcu Polska je wzięła. Wiąże się to ponoć z wydaniem co najmniej 1,2 miliarda złotych z budżetu rządowego i samorządow­ego. Poza wszystkim zaś: czy w sytuacji, gdy Władimir Putin urządza w Europie igrzyska śmierci, ktoś będzie zaintereso­wany „mini-olimpiadą” w Krakowie, Chorzowie, Tarnowie, Krynicy-zdroju, Zakopanem?

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland