Jastrzębski Węgiel to nie chłopiec do bicia
Libero Jastrzębskiego Węgla
na decydujące piąte spotkanie. Paradoksalnie to ZAKSA jest pod większą presją niż wy, choć prowadzi 2–1 w serii finałowej?
Sam wiem, że ten ostatni krok jest najtrudniejszy do wykonania, kiedy wiesz, że złoto jest na wyciągnięcie ręki. Spędziłem w ZAKS-IE siedem sezonów i dopiero w tym ostatnim zdobyłem mistrzostwo Polski. Bardzo trudno było nam skończyć serię u siebie. Choć to był inny zespół, inne realia.
Jak z pana zdrowiem? Uraz łydki już nie daje o sobie znać? Wszystko jest w porządku i nie mam się czego obawiać.
Pana powrót do zdrowia i na boisko dał drużynie ważny impuls, by gra wróciła na właściwe tory?
Nie lubię się wypowiadać na swój temat, a najważniejsze, że każdy z nas robi swoją robotę. W końcu mowa o grze zespołowej. Tak jak w me
Wiedzieliśmy, że rywale będą czekać, żeby po pokonaniu nas w swojej hali otworzyć szampany i powiesić sobie złote medale na szyi. Zrobiliśmy im małe kuku i wszyscy się zdziwili. Zasialiśmy ziarno niepewności w szeregach ZAKS-Y. Jastrzębski Węgiel to nie jest taki chłopiec do bicia. Jurij Gładyr przed meczem podkreślał, że nie możemy stracić wiary, bo jeśli zagramy na swoim poziomie, jesteśmy lepsi od ZAKS-Y. I ja się z tym zgadzam. Jurij nie owija w bawełnę i kiedy trzeba, potrafi nami potrząsnąć. Nie zawsze jest z nim łatwo, jako z kolegą z zespołu, bo czasami kiedy ma się inne zdanie niż on, to powstają małe kwasy, ale najważniejsze, że na boisku zmierzamy w tym samym kierunku.
Zła passa z ZAKS-Ą? Nie chcę mówić, że wracamy z dalekiej podróży czy wychodzimy z dużego dołka. Nie było tak, że graliśmy żenująco, brakowało nam po prostu tych kilku procent, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zaczęliśmy sezon pokonując ZAKS-Ę w walce o trofeum, więc może zepniemy go klamrą i także skończymy zwycięsko. czu w Kędzierzynie-koźlu, gdy wejście Rafała Szymury dodało nam więcej pewności w przyjęciu zagrywki, kiedy Tomkowi Fornalowi nie szło. Tomek na pewno nastawi się mocno na ten czwarty mecz i będzie naszym mocnym punktem.