Zdecydowały milimetry
Arnaud Demare wygrał 6. etap Giro, ale z radością musiał poczekać do zdjęcia fotofiniszu.
To był naprawdę spokojny etap i wszyscy mieli silne nogi na finiszu. My na każdym rondzie byliśmy idealnie ustawieni – cieszył się na mecie Arnaud Demare. Francuz wygrał drugi odcinek Giro z kolei, bo w czwartek też był najszybszy. Tuż za zwycięzcą finiszował Australijczyk Caleb Ewan (Lotto Soudal), a trzecie miejsce zajął Brytyjczyk Mark Cavendish (Quick-step Alpha Vinyl). Demare i Ewan na metę wpadli w zasadzie równo. – Czułem się tak, jakbym był z przodu, ale nigdy nie ma pewności. Teraz jestem bardzo szczęśliwy, ale wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciasno – opowiadał Francuz, który wygrał dzięki lepszemu wyczuciu czasu, bo na samej kresce rzucił rowerem przed siebie.
Liderem pozostał Hiszpan Juan Pedro Lopez (Trek Segafredo), ale teraz przed kolarzami naprawdę poważne wyzwanie. 196 kilometrów z Diamante do Potenzy to jazda właściwie bez płaskiego terenu, a suma przewyższeń sięga 4,5 tysiąca metrów. I można spodziewać się różnic czasowych, a piątek trzynastego może być dla niektórych naprawdę pechowy.
A w peletonie wciąż sporo mówi się o tym, co ogłosił Vincenzo Nibali. Włoski gwiazdor przyznał w rozmowie z telewizją RAI, że kończy karierę. – Myślę, że nadszedł czas, aby odejść. Z ogłoszeniem tej decyzji chciałem poczekać na przyjazd Giro do Mesyny, gdzie czekała na mnie rodzina i przyjaciele. Wcześniej czy później ten moment musiał nadejść. Czas poświęcić więcej miejsca temu, co zaniedbywałem przez lata, przede wszystkim mojej rodzinie – zdradził po piątym odcinku, gdy peleton zawitał do jego rodzinnego miasta, czyli Mesyny. Wiadomość nie zaskakuje, bo Nibali skończy w listopadzie 38 lat, ale warto pamiętać, że „Rekin z Mesyny” to jeden z najbardziej utytułowanych kolarzy w peletonie. Wygrał 54 razy, a wśród najważniejszych triumfów są zwycięstwa w klasyfikacji generalnej każdego z trzech wielkich tourów. Startował w 25 wyścigach trzytygodniowych i aż 15 skończył w czołowej dziesiątce. A potrafił być najlepszy nie tylko w takich imprezach, bo jako jeden z nielicznych umiał także wygrywać w klasykach, także tych największych. Dwukrotnie był najlepszy w Il Lombardia.
KAW
WYNIKI
WŁOCHY Giro d’italia. 6. etap (Palmi – Scalea):
[{ }
1. ARNAUD DEMARE (Francja, Groupama FDJ) – 192 km w 5:02:33; 2. Caleb Ewan (Australia, Lotto Soudal);
3. Mark Cavendish (W. Brytania, Quick-step Alpha Vinyl); 4. Biniam Girmay (Erytrea, Intermarche – Wanty – Gobert Materiaux); 5. Giacomo Nizzolo (Włochy, Israel – Premier Tech); 6. Phil Bauhaus (Niemcy, Bahrain Victorious); 7. Andrea Vendrame (AG2R Citroën); 8. Simone Consonni (Cofidis); 9. Vincenzo Albanese (wszyscy Włochy, EOLO Kometa); 10. Edward Theuns (Belgia, Trek Segafredo)... 22. Cesare Benedetti (Polska, BORA hansgrohe) wszyscy ten sam czas.
Po 6 etapach: 1.JUAN PEDRO LOPEZ (Hiszpania, Trek Segafredo) 23:23:36; 2. Lennard Kämna (Niemcy, BORA hansgrohe) strata 0:38; 3. Rein Taaramäe (Estonia, Intermarche – Wanty – Gobert Materiaux) 0:58; 4. Simon Yates (W. Brytania, Bikeexchange Jayco) 1:42; 5. Mauri Vansevenant (Belgia, Quick-step Alpha Vinyl) 1:47; 6. Wilco Keldermann (Holandia, BORA hansgrohe) 1:55; 7. Joao Almeida (Portugalia, UAE Emirates) 1:58; 8. Pello Bilbao (Hiszpania, Bahrain Victorious) 2:00; 9. Richie Porte (Australia, INEOS Grenadiers) 2:04; 10. Romain Bardet (Francja, DSM) 2:06... 115. Benedetti 27:04.