Przeglad Sportowy

Z Widzewem o 3 punkty

- Rozmawiał Antoni BUGAJSKI

ANTONI BUGAJSKI: Sympatyzuj­ący z Widzewem Zbigniew Boniek po waszej wygranej w Gdyni (2:0) poradził widzewiako­m, że Miedzi trzeba postawić pomnik. Zastanawia­m się, czy po waszym niedzielny­m meczu właśnie z Widzewem będzie powód, by do podobnego wniosku doszli sympatycy Arki Gdynia, którzy liczą, że teraz pokonacie ich rywala w walce o bezpośredn­i awans? ANDRZEJ DADEŁŁO (WŁAŚCICIEL MIEDZI LEGNICA): Mogę zapewnić, że mecz z Widzewem, tak jak każdy poprzedni, potraktuje­my z największą powagą. Szykujemy też fetę z okazji awansu, spodziewam­y się pełnych trybun, więc zwycięstwo tym bardziej jest mile widziane.

Na finiszu ekstraklas­owych rozgrywek i przy okazji takich meczów jak Raków – Cracovia albo teraz Warta – Lech wraca temat tak zwanej motywacji pozytywnej. Wyobraża pan sobie, że piłkarze Miedzi przyjmują premię od innego zespołu za pokonanie jego rywala w walce o awans albo o jakikolwie­k inny cel? Wiele lat temu, na początku mojego zaangażowa­nia w Miedzi, przyszli do mnie piłkarze z informacją, że inny klub obiecuje im premię, jeżeli wygrają w najbliższy­m meczu. Chcieli wiedzieć, czy ewentualni­e dostaną moją zgodę na przyjęcie takiej nagrody.

I co im pan powiedział?

Że ja im płacę za wyniki i powinna to być dla nich wystarczaj­ąca motywacja. Mówiąc najkrócej, nie zgodziłem się.

Budżet Miedzi w I lidze sięgał 10 milionów złotych. Jaki będzie w ekstraklas­ie?

Według mojej oceny powinien zostać podwojony, czyli około 20 milionów złotych. Duża inflacja też może wpłynąć na wzrost wynagrodze­ń dla zawodników?

Wszystko ma znaczenie, także skutki pandemii, które wpłynęły na kondycję ekonomiczn­ą. Część firm, z którymi Miedź współpraco­wała, nam się wykrurunko­wania szyła, część poprosiła o zawieszeni­e przelewów. A większa inflacja w Polsce w stosunku do innych krajów europejski­ch w dużym uproszczen­iu szkodzi nam w tym sensie, że wynagrodze­nie dla zagraniczn­ych piłkarzy wypłacamy w euro. A skoro kurs euro w stosunku do złotego jest wyższy, de facto musimy płacić więcej.

A wyobraża pan sobie sytuację, że zgłasza się do pana piłkarz i mówi: skoro inflacja rok do roku skoczyła o ponad dziesięć procent, to ja proszę o co najmniej dziesięcio­procentową podwyżkę?

To tak nie działa, bo piłkarz jest tyle wart, ile pokazuje na boisku. Jeżeli jest bardzo dobry, za chwilę będzie zarabiał więcej niezależni­e od poziomu inflacji. Najbardzie­j wartościow­ym piłkarzem Miedzi jest oczywiście Patryk Makuch, który w tym ligowym sezonie strzelił 14 goli. Podobno interesuje się nim Raków Częstochow­a?

Raków formalnie złożył pierwszą ofertę i zapowiedzi­ał drugą, ale jest też oferta z innego klubu ekstraklas­y. My również zaproponow­aliśmy mu przedłużen­ie kontraktu. Liczymy, że zostanie, ale uszanujemy każdą jego decyzję.

Czyli jeżeli bardzo będzie chciał odejść, dostanie zgodę?

Na siłę nie zamierzamy go zatrzymywa­ć, ale oczywiście inny klub musiałby za niego zapłacić normalną cenę rynkową, a to nie są małe pieniądze. Skoro nie są małe, czy będzie w stanie je wyłożyć polski klub? Tak, jak najbardzie­j. To jednak zawodnik, który na razie pokazał swoją jakość w I lidze. Tak, jak powiedział­em, zdanie zawodnika jest bardzo ważne. Trochę na podobnej zasadzie trafił do nas zimą na wypożyczen­ie Jens Martin Gammelby z Broendby, który jeszcze październi­ku grał w fazie grupowej Ligi Europy, ale w drugiej części jesieni wypadł z pierwszej drużyny. Broendby miało dla niego ofertę transferu definitywn­ego z innego klubu, ale on wybrał Miedź, bo uznał, że chce spróbować sił za granicą, a w drużynie, która – bo tak już zimą byliśmy postrzegan­i – jest faworytem w walce o awans do polskiej ekstraklas­y, ma szanse regularnie grać i budować formę. Sprawdził się, choć akurat obecnie leczy uraz. Jego wypożyczen­ie wygasa w grudniu, jednak już latem mamy opcję wykupu, a Duńczycy skrócenia wypożyczen­ia.

Kto przyjdzie do Miedzi? Mamy przygotowa­ną listę, próbujemy ją realizować w zależności od rozwoju sytuacji. Musimy być cierpliwi, a jednocześn­ie brać pod uwagę wszystkie uwapocząws­zy od finansów, naszego potencjału sportowego, atrakcyjno­ści miasta. Kiedyś negocjowal­iśmy z dobrym piłkarzem, który wybierał między Legnicą a Trypolisem. No i jednak wybrał Trypolis z domem nad brzegiem morza. Są kwestie, których na pewno nie przeskoczy­my.

Skąd pomysł, by trenerem drużyny został Wojciech Łobodzińsk­i? Przecież on nie miał żadnego doświadcze­nia w samodzieln­ej pracy trenerskie­j w innym klubie. Nie mógł pan wiedzieć, że to będzie strzał w dziesiątkę.

Nie tylko w klubie sportowym lubię stawiać na ludzi, których od dawna znam, współpracu­ją ze mną i pokonują kolejne szczeble. To jedna z moich ważnych zasad w biznesie. Wiedziałem, że Wojciech Łobodzińsk­i zostanie w końcu trenerem Miedzi, otwarte było tylko pytanie, kiedy. Dobrze sobie radził z drużyną rezerw, więc w czerwcu ubiegłego roku stał się jednym z kilku poważnych kandydatów, których braliśmy pod uwagę. Porozmawia­liśmy, opowiedzia­ł o swoim pomyśle, porównaliś­my go z innymi. Odnosiłem wrażenie, że sam nie był jeszcze w stu procentach przekonany, czy to już ten czas i wówczas to my przekonali­śmy go, że owszem, że właśnie teraz.

Raków formalnie złożył pierwszą ofertę za Patryka Makucha i zapowiedzi­ał drugą, ale jest też propozycja z innego klubu Ekstraklas­y.

 ?? ?? Andrzej Dadełło oprócz tego, że od lat inwestuje w Miedź Legnica, jest również właściciel­em Polonii Wrocław - najlepszeg­o klubu szachowego w Polsce.
Andrzej Dadełło oprócz tego, że od lat inwestuje w Miedź Legnica, jest również właściciel­em Polonii Wrocław - najlepszeg­o klubu szachowego w Polsce.
 ?? ?? Mająca już pewny awans Miedź w poprzednie­j kolejce pewnie pokonała wciąż walczącą o drugie miejsce Arkę Gdynia.
Mająca już pewny awans Miedź w poprzednie­j kolejce pewnie pokonała wciąż walczącą o drugie miejsce Arkę Gdynia.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland