Robert Lewandowski pasuje do Liverpoolu
Liverpool rozgrywa kapitalny sezon, pisałem ostatnio, że mają szansę na zdobycie czterech pucharów, co jeszcze nigdy nie zdarzyło się w historii The Reds. W sobotę drużynie udało się zdobyć drugie trofeum. Zespół Jürgena Kloppa wygrał z Chelsea w rzutach karnych i podniósł Puchar Anglii, wcześniej sięgnął po Puchar Ligi, także z The Blues i także po serii jedenastek. Trudniejsze zadanie czeka Liverpool w walce o mistrzostwo. W Premier League nie wszystko zależy od nich, choć końcówka sezonu zapowiada się wyśmienicie. Wszystko dlatego, że w niedzielę Manchester City potknął się w meczu z West Hamem United (2:2), w czym duża zasługa Łukasza Fabiańskiego. Polak obronił w końcówce rzut karny wykonywany przez Riyada Mahreza. Wygrana we wtorkowym starciu z Southampton pozwoli zmniejszyć stratę do The Citizens do zaledwie punktu. Kibice The Reds z pewnością liczą po cichu na to, że w ostatniej kolejce Manchester potknie się z Aston Villą prowadzoną przez Stevena Gerrarda. Nie trzeba nikomu mówić, jak ważny dla niego jest Liverpool. Z pewnością odpowiednio zmotywuje swoich zawodników, aby postawili się Obywatelom. Oczywiście najpierw gracze Kloppa muszą wykonać swoje zadanie, a w ostatnim czasie widać zmęczenie materiału, co przekłada się też na kontuzje m.in. Virgila van Dijka i Mohameda Salaha. Niby nie są to poważne urazy i obaj mają być gotowi na finał Ligi Mistrzów z Realem Madryt, ale nie wiadomo, czy zdążą na decydujące batalie w Premier League. Pocieszeniem może być fakt, że zmiennicy wchodzący z ławki dawali radę. W ostatnich dniach dyskusję w świecie piłkarskim zdominował Robert Lewandowski, który ma odejść z Bayernu Monachium. Wiadomo, że każdemu po latach może się znudzić dane miejsce. Robert zdobywa bramki w Bundeslidze bez większego wysiłku, a kolejne mistrzostwa Niemiec mogły mu spowszechnieć. W podobny sposób Lewandowski odchodził z Borussii Dortmund, wypełnił kontrakt, wcześniej nie przedłużył umowy, przez co trafił do Bayernu za darmo. Trzeba jednak oddać, że Lewy do końca bardzo profesjonalnie podchodził do swoich obowiązków. Teraz może być analogicznie, bo za rok nowy klub nie będzie musiał płacić pieniędzy Bawarczykom, kasa trafi na konto zawodnika. Nie wiem, czy Robert odejdzie z Bayernu już tego lata, moim zdaniem zostanie jeszcze rok. Zastanawiam się, który klub byłby dla niego optymalny, zwłaszcza pod kątem sportowym. Najgłośniej mówi się o Barcelonie, ale ona przegrywa w ostatnim czasie rywalizację z Realem. Erling Haaland poszedł do Manchesteru City, w drużynie Królewskich jest Karim Benzema, Manchester United nie gwarantuje w tym momencie walki o najwyższe trofea, może sytuacja zmieni się za rok, jeśli dobrą pracę wykona Erik ten Hag. Uważam, że jednak najlepszym wyborem dla Roberta byłaby Premier League. W niej jest na pewno dwóch trenerów, którzy chętnie by go przyjęli, mam na myśli oczywiście wspomnianego Kloppa i Pepa Guardiolę. Chciałbym, żeby Lewy przeszedł do Liverpoolu. Roberto Firmino jest dość chimerycznym napastnikiem, poza tym nie jest to moim zdaniem klasyczna dziewiątka. Lewy podniósłby wartość The Reds. Za rok Klopp wciąż będzie miał przed sobą trzyletni kontrakt, a wizja wzięcia Polaka za darmo jest bardzo kusząca. Podsumowując, nie dziwię się Lewandowskiemu, że chce wyjść ze strefy komfortu, jaką stała się dla niego Bundesliga. Oczywiście, ktoś powie, że to ryzyko, zwłaszcza patrząc na Leo Messiego i jego transfer do PSG, ale uważam, że Robert ma inną mentalność od Argentyńczyka. Jest bardziej otwarty i nie spodziewam się w jego przypadku żadnych problemów z aklimatyzacją, jak miało to miejsce w przypadku Messiego.