Paryska przepustka w Himalajach
Paris Saint-germain będzie rywalem Barlinka Industrii Kielce 17 czerwca w półfinale Ligi Mistrzów w Final Four w Kolonii.
Kielczanie mieli przed losowaniem półfinałów gradację życzeń. Po pierwsze, uniknąć w półfinale Barcelony. Po drugie, trafić w nim na wyglądający najsłabiej w tym towarzystwie Magdeburg. Los potraktował mistrzów Polski wyrozumiale – z broniącą tytułu i najsilniejszą w Final Four Barcą będą musieli bić się Niemcy, a polskiemu klubowi przypadnie rywalizacja z najbogatszą ekipą świata (budżet to ok. 16,5 mln euro) – Paris Saint-germain. Półfinałowe spotkania zostaną rozegrane 17 czerwca jak zwykle w Kolonii, mecze o trzecie i pierwsze miejsce nazajutrz również w Lanxess Arenie. Kielce z Paryżem w Champions League rywalizowały 11 razy. Cztery z tych potyczek zakończyły się sukcesem polskiego zespołu, siedmiokrotnie triumfowało PSG. Do pierwszej konfrontacji doszło w półfinale Final Four 2016, gdy nasza drużyna zwyciężyła 28:26, a następnego dnia po pamiętnym horrorze ograła rzutami karnymi Telekom Veszprem i zdobyła trofeum. W sezonie 2017/18 PSG triumfowało w każdym z czterech starć (dwa grupowe i dwa w ćwierćfinale). Od jesieni 2018 roku mistrzowie Polski wygrali wszystkie trzy spotkania w Hali Legionów, a wszystkie trzy w stolicy Francji przegrali, i to bardzo wysoko.
Cztery z tych sześciu gier to faza grupowa, dwie
– ćwierćfinał 2019
(zwycięski dla
Kielc).
W obecnym sezonie PSG i Barlinek Industria awansowały z grupy bezpośrednio do ćwierćfinału. Francuzi w gr. A zajęli pierwsze miejsce, przegrywając tylko z Telekomem Veszprem na Węgrzech oraz u siebie z SC Magdeburg. Barlinek był drugi za Barceloną w gr. B po dwóch porażkach z Hiszpanami oraz przegranej z THW Kiel. W ostatecznej walce o Final Four jedni i drudzy poradzili sobie z topowym przeciwnikiem, PSG wyeliminowało THW, a Barlinek – Telekom Veszprem. W Himalajach klubowej piłki ręcznej – bo tak bez wątpienia można nazwać Final Four Ligi Mistrzów – Paryż i Kielce mają już spore doświadczenie. Polska ekipa przystępuje do tej fazy po raz szósty. Raz zajęła pierwsze (2016), raz drugie (2022), dwa razy trzecie (2013, 2015) i raz czwarte (2019) miejsce. PSG też pięciokrotnie próbowało wejść na handballowy Mount Everest, ale bez powodzenia – ścisły finał przegrało w 2017 roku, a w latach 2016, 2018, 2020 i 2021 zajmowało trzecie miejsce.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że tegoroczne Final Four w komplecie tworzą drużyny, które dzięki wysokiej pozycji w fazie grupowej nie musiały rywalizować w 1/8 finału. WOJCIECH
OSIŃSKI