Na granicy wytrzymałości
Na jeziorze Żnińskim Małym zostanie rozegrana druga eliminacja sezonu Hydro GP, czyli cyklu, w którego skład wchodzą zmagania łodzi w Formule 500, 250 oraz 125.
Miłośnicy sportów motorowodnych znają doskonale Żnin i wiedzą, jakie ekstremalne doznania czekają ich w zawodach zaliczanych do cyklu MŚ Hydro GP. – Wrażenia, jakie odczuwa się, prowadząc katamaran, który rozwija prędkość blisko 200 km na godzinę, są nie do opisania… Podczas zawodów z pomostu startowego jednocześnie rozpoczyna walkę kilkanaście łodzi. Sytuacja potrafi zmienić się w ułamkach sekund, więc nie ma czasu na błędy. Do tego efektowe zwroty na bojach wyznaczających wodny tor, gdzie przeciążenia dochodzą do kilku G, niczym w nowoczesnych samolotach myśliwskich. Sprzęt jest na granicy wytrzymałości. Jego przygotowanie to ogromne wyzwanie dla ekip pracujących podczas zawodów praktycznie bez przerwy – opowiada Marcin Zieliński, aktualny wicemistrz świata w Formule 500. Szczecinianin zaliczany jest do głównych kandydatów do wygranej w Żninie. Doświadczony Zieliński na tamtejszym akwenie odnosił już sukcesy. – To magiczne miejsce. Z przyjemnością tu wracam i nie ukrywam, że lubię się ścigać. Podobnie jak moi zagraniczni koledzy – ocenia. Reprezentant Polski zanotował udany początek sezonu. W połowie maja w czeskich Jedovnicach odbyła się pierwsza eliminacja MŚ Hydro GP. Zieliński zajął w niej drugie miejsce. W Czechach przyzwoicie spisał się również drugi z Polaków ścigających się w Formule 500 – Cezary Strumnik. Po tym, jak w pierwszym i drugim biegu uplasował się na piątej oraz szóstej pozycji, w ostatnim starcie nie dotarł do mety po uderzeniu w boję. Ostatecznie został sklasyfikowany na siódmym miejscu.
Silną reprezentację Polski zobaczymy również w Żninie w Formule 125. Do zawodów przygotowują się Henryk Synoracki, Sebastian Kęciński i Michał Kausa. Ten pierwszy to ikona tej dyscypliny i najbardziej utytułowany polski zawodnik. Ma już 38 medali mistrzostw świata i mistrzostw Europy. W Czechach spisał się jak na mistrza przystało. Został sklasyfikowany na czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej czempionatu globu i zapowiada, że wciąż ma ochotę na kolejne krążki. Dlaczego warto zarezerwować sobie czas i spędzić pierwszy czerwcowy weekend w Żninie? – Cykl Hydro GP to po wodnej Formule 1 najbardziej prestiżowe zawody motorowodne na świecie. Tylko nieliczne ośrodki mogą organizować takie zawody. My od lat jesteśmy do nich zaliczani – mówi Jerzy Śniadecki z komitetu organizacyjnego zawodów. – Na wszystkie imprezy organizowane przez Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego wstęp dla kibiców jest bezpłatny – wtóruje mu Paweł Szabelewski, sekretarz generalny PZMWINW. Organizatorzy zapowiadają szereg imprez towarzyszących na terenach przylegających bezpośrednio do zawodów, m.in. atrakcje dla dzieci, koncerty i pokazy.