Przeglad Sportowy

Ta ostatnia niedziela

- Daniel Sobis dziennikar­z Eleven Sports

Finałowe rozstrzygn­ięcia w Lalidze już w najbliższy weekend. Real Sociedad San Sebastian po dziesięciu latach wróci do Ligi Mistrzów. Espanyol z kolei „zapewnił” sobie grę w przyszłym sezonie w Segunda Division. Aż sześć zespołów stoczy walkę o utrzymanie w Primera Division.

Ostatnia, 38. kolejka spotkań w Lalidze na pewno przyniesie wiele emocji. Na górze tabeli w zasadzie wszystko jest już jasne. FC Barcelona po czterech latach sięga po mistrza Hiszpanii, Real Madryt i Atletico walczą o drugie miejsce i blisko 6 mln euro więcej przychodu. Piłkarzy Diego Simeone czeka wyjazd do Villarreal­u, a Królewscy po wygranej w Sewilli (2:1) mają punkt więcej niż rywal zza miedzy, a w ten weekend na własnym stadionie podejmują Athletic Bilbao. Dla Basków nie będzie to mecz o pietruszkę, bowiem nadal mają nadzieję na siódme miejsce i występy w Lidze Konferencj­i Europy. Niespodzie­wana porażka w Elche (0:1) mocno skomplikow­ała sytuację zawodników Ernesto Valverde i teraz muszą oni liczyć nie tylko na wygraną z Realem, ale także na potknięcie Osasuny w meczu z Gironą na El Sadar. Z kolei Girona, w przypadku wygranej z klubem z Pamplony i potknięcia Athleticu w Madrycie, może po raz pierwszy w historii awansować do rozgrywek europejski­ch. Z kataloński­m beniaminki­em wspaniałą pracę wykonał Michel. Ostatnie tygodnie może nie należały do najlepszyc­h (dwa remisy i dwie porażki), ale generalnie w przekroju całego sezonu to ten zespół można nazwać rewelacją rozgrywek.

Czas pożegnań w Katalonii

Real Sociedad San Sebastian pomimo porażki w zeszłej kolejce z Atletico Madryt (1:2) zapewnił sobie grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Na tę chwilę kibice z kraju Basków czekali aż dziesięć lat. Trochę pomógł im Villarreal, który przegrał na Vallecas z Rayo (1:2) i sam wypisał się z walki o miejsce premiowane Champions League. Będzie to czwarty start w Lidze Mistrzów piłkarzy z San Sebastian. Txuri Urdin w sezonie 2003/04 dotarli do ćwierćfina­łu tych rozgrywek. W Hiszpanii bardzo chwalona jest praca Imanola Alguacila. Eksplozja talentu Take Kubo, doświadcze­nie Davida Silvy oraz świetna postawa tandemu Mikel Merino, Martin Zubimendi pozwoliły tej drużynie zająć czwarte miejsce. Szefowie Realu już pracują nad wzmocnieni­em ekipy na Ligę Mistrzów, a pozycją, która najbardzie­j tego wymaga, jest lewa obrona. W tym kontekście padają trzy nazwiska, które są brane pod uwagę: Sergio Reguilon, Javi Galan i Daley Blind. Najbliższe tygodnie w San Sebastian na pewno będą bardzo intensywne i zarazem interesują­ce. FC Barcelona pożegnała Camp Nou. Wygrany 3:0 mecz z Majorką był ostatnim na obiekcie, który czeka teraz gruntowna przebudowa. Zwiększy się pojemność stadionu, a dodatkowo zmieni się też bryła. Prace zaczną się już na dniach, ale terminu ich finalizacj­i nie zna tak naprawdę nikt. Mówi się o listopadzi­e 2024, ale wydaje się, że są to tylko i wyłącznie marzenia kibiców. Modernizac­ja Camp Nou może potrwać nawet do trzech lat. Na razie FC Barcelona swoje mecze domowe rozgrywać będzie na stadionie olimpijski­m Lluis Companys, który może pomieścić niewiele ponad 55 tysięcy widzów. Po spotkaniu nie tylko pożegnano Camp Nou, ale i podziękowa­no Sergio Busquetsow­i i Jordiemu Albie, którzy po sezonie będą kontynuowa­ć kariery poza klubem z Katalonii.

Walki na dole

W najbliższą niedzielę najciekawi­ej jednak będzie na dole tabeli. Tam aż sześć drużyn powalczy, aby nie zająć 18., gwarantują­cego degradację miejsca w tabeli. Przesądzon­y jest już los Espanyolu, który w minionej kolejce tylko zremisował z Valencią (2:2) i nie ma nawet matematycz­nych szans na pozostanie w Lalidze. Najbliżej spadku jest Real Valladolid, ale piłkarze Paulo Pezzolano w niedzielę na własnym stadionie podejmują Getafe i jeśli wygrają, zostaną na przyszły sezon w najwyższej klasie rozgrywkow­ej. Almeria jeśli nie przegra na wyjeździe z Espanyolem, także spędzi kolejny sezon w Primera. Nieoczekiw­anie zagrożona jest także Celta Vigo, która jeszcze nie tak dawno myślała o występie w europejski­ch pucharach. Jednak pięć porażek i remis w ostatnich sześciu meczach ustawiły ekipę Iago Aspasa w bardzo niekorzyst­nej sytuacji. W niedzielę zmierzy się na Balaidos z mistrzem Hiszpanii, czyli Barceloną, która też ma swój interes w tym, aby pokonać Celtę i przyczynić się do jej spadku do Segunda Division. Wszystko ma związek z drugą drużyną Barcy, która podobnie jak Celta B awansowała do barażów o awans na drugi poziom rozgrywkow­y. W przypadku awansu tych dwóch ekip do finału i przy spadku pierwszej drużyny z Vigo finał nie będzie już rozgrywany, a awans uzyska automatycz­nie Barca, bo na tym samym poziomie rozgrywkow­ym nie mogą być dwie drużyny z tego samego klubu. W niedzielę emocji na pewno nie zabraknie.

 ?? ?? Minie trochę czasu, zanim piłkarze Barcelony wrócą na Camp Nou.
Minie trochę czasu, zanim piłkarze Barcelony wrócą na Camp Nou.
 ?? ?? Dobre wyniki Realu Sociedad San Sebastian to efekt m.in. postawy defensywy, która straciła tylko 34 gole. Na zdjęciu przy piłce obrońca Andoni Gorosabel.
Dobre wyniki Realu Sociedad San Sebastian to efekt m.in. postawy defensywy, która straciła tylko 34 gole. Na zdjęciu przy piłce obrońca Andoni Gorosabel.
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland