Anhelina do Paryża!
Jest pierwsza kwalifikacja olimpijska dla Polski w zapasach.
Podczas mistrzostw świata w Belgradzie Anhelina Łysak zdobyła pierwszą kwalifikację dla Polski na igrzyska olimpijskie 2024. W pojedynku o piąte miejsce (szósta pozycja nie dawała przepustki do Paryża) w kategorii do 57 kg urodzona na Ukrainie zapaśniczka pokonała przez tusz Turczynkę Elvirę Kamaloglu. 25-letnia Łysak jako Ukrainka zdobyła dziesięć medali mistrzostw świata i Europy – licząc łącznie jej dorobek ze wszystkich kategorii wiekowych. Natomiast dla naszego kraju wywalczyła już cztery krążki dużych imprez. Zawodniczka, której babcia jest Polką, po raz pierwszy pod biało-czerwoną flagą wystartowała w ME 2021 w Warszawie. Wówczas stanęła na drugim stopniu podium. Finał różnicą 11 punktów wygrała wtedy Białorusinka Iryna Kuraczkina. I właśnie aktualna wicemistrzyni olimpijska była rywalką zawodniczki klubu Cement-gryf Chełm w środowym repasażu. Tym razem to Łysak zwyciężyła przez przewagę techniczną po 2 minutach i 35 sekundach. W ćwierćfinale rozstawioną z numerem szóstym Anhelinę pokonała obrończyni tytułu – Japonka Tsugumi Sakurai, a w starciu o brąz – mistrzyni olimpijska z 2016 roku, brązowa medalistka IO 2021, Helen Maroulis z USA.
W 2022 roku Łysak stanęła na trzecim stopniu podium MŚ – także rozgrywanych w Belgradzie. Krążki z tego kruszcu zdobyły wtedy też Anna Łukasiak (50 kg) i Jowita Wrzesień (59). W bieżącym czempionacie tak dobrze nie było – obie zostały wyeliminowane już po pierwszych przegranych potyczkach. W nierozgrywanej na IO kategorii do 72 kg piąte miejsce zajęła zaś Natalia Strzałka. W walce o brąz lepsza od Polki okazała się wicemistrzyni świata 2021 i 2022 – Kazaszka Żamiła Bakbergenowa.
Po rywalizacji kobiet i zapaśników w stylu wolnym reprezentacja Polski ma na razie tylko jedną kwalifikację na IO w Paryżu. Ten dorobek spróbują powiększyć klasycy. W czwartek jako pierwszy wystąpił Patryk Bednarz (77 kg), który wygrał dwie walki, ale odpadł w 1/8 finału. W piątek wystartują Michał Tracz (60 kg), Kamil Czarnecki (72) i Gerard Kurniczak (97), a dzień później Mairbek Salimow (63), Mateusz Bernatek (67) oraz Arkadiusz Kułynycz (87).
PIOTR ZIEMKA